Reklama

Jednak nie będzie głośnej wymiany piłkarzy? Lipsk nie jest zainteresowany

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

11 sierpnia 2025, 12:28 • 2 min czytania 3 komentarze

Chelsea wydała tego lata na transfery już prawie 300 milionów euro, ale okienko jeszcze się dla niej nie zakończyło. Niedawno pojawiły się doniesienia, że The Blues mogą dokonać ciekawej wymiany zawodników z RB Lipsk, jednak wygląda na to, że szanse na nią są niewielkie.

Jednak nie będzie głośnej wymiany piłkarzy? Lipsk nie jest zainteresowany

Angielski klub jest aktywny na rynku nie tylko jako nabywca, ale również jako sprzedawca. Na transferach wychodzących Chelsea również zarobiło już grubo ponad 200 milionów funtów. Planując kolejne wzmocnienie, The Blues również liczyli, że przy okazji uda się w pewnym sensie obniżyć koszty inwestycji.

Reklama

Nie będzie wymiany na linii Chelsea – Lipsk? Niemiecki klub nie chce Nkunku

Tym potencjalnym kolejnym wzmocnieniem, o czym od pewnego czasu informują media, jest Xavi Simons. Rozmowy w tej sprawie trwają, wydaje się, że są coraz bliżej pozytywnego finału, ale w międzyczasie na jaw wychodzą kolejne szczegóły.

Jeden z nich był taki, że w transakcję dotyczącą transferu Holendra miałby zostać włączony Christopher Nkunku, a więc piłkarz, którego Chelsea w 2023 roku wykupiła właśnie z Lipska. The Blues nie wiążą już przyszłości z Francuzem i liczą, że jeszcze tego lata uda im się go sprzedać.

Lipsk jest jednak niespecjalnie zainteresowany takim rozwiązaniem. Nie chodzi nawet o umiejętności piłkarskie 27-latka, ale jego zarobki. „Bild” podaje, że 20 milionów euro aktualnie inkasowane przez piłkarza nie mieściłoby się w strukturze wynagrodzeń klubu. Nie zmienia to jednak faktu, że transfer Xaviego Simonsa do Chelsea pozostaje realny, o ile The Blues będą gotowi wyłożyć około 70 milionów euro.

Latem 2023 Chelsea zapłaciła za Chrisopthera Nkunku 60 milionów euro. W 62 spotkaniach zdobył dla londyńskiego klubu osiemnaście goli i zanotował pięć asyst.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama