Polki przegrały 0:3 ze Szwedkami i już wiedzą, że ich udział w mistrzostwach Europy zakończy się po fazie grupowej. Dzisiejsze niepowodzenie w wywiadzie dla TVP Sport skomentowała Nina Patalon, selekcjonerka Biało-Czerwonych.

– Łzy zawsze się pojawiają, bo każdy ambitny sportowiec w momencie, kiedy nie wychodzi, złość i frustracja będą z nim. To normalne, ale jeśli spojrzymy na to przez inny pryzmat i będziemy głodni dalszych doświadczeń, to na pewno znajdę wiele pozytywów – uważa Patalon.
Obrona Częstochowy i wielka bezradność. Polki odpadają z EURO
Nina Patalon: „Cały czas mamy ograniczenia, które musimy rozwijać”
Trenerka polskiej drużyny sądzi, że kluczowa dla losów meczu była pierwsza bramka stracona przez jej podopieczne.
– Przegrywaliśmy 0:1 i w drugiej połowie byliśmy odważni, a za tym poszły błędy. Siła fizyczna i warunki Szwedek są o tyle istotne, że nie potrafiliśmy sobie poradzić przy dośrodkowaniach. Momentami byliśmy zdyscyplinowani w obronie pola karnego, ale wiadomo, że pewne niuanse są, nad którymi trzeba pracować. Musimy mieć świadomość, że w wielu aspektach chcielibyśmy wyglądać lepiej, ale cały czas mamy pewne ograniczenia, które musimy rozwijać. Nie ma powodów, aby denerwować się na rzeczy, których dzisiaj jeszcze nie potrafimy. Trzeba dalej pracować, aby wyglądało to coraz lepiej – oceniła Patalon.
– W defensywie fragmentami było bardzo dobre, ale gdy tylko coś się wydarzyło, to padały bramki. Myślę, że też trzeba wykonać wiele działań, aby ten zespół był skuteczniejszy – dodała selekcjonera polskiej drużyny.
Na zakończenie fazy grupowej Polki zmierzą się z Dunkami.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Padł rekord oglądalności kadry piłkarek. Imponująca liczba
- Boniek o piłkarkach: “Zagrały pięknie”. Ma też ważny apel
- Grała dla Niemiec, ale wybrała Polskę. „Nie każdy musi mnie rozumieć”
- Nie grała w piłkę przez 659 dni. Paulina Dudek: Czułam ciągły ból [WYWIAD]
- Świat zachwyca się Ewą Pajor. “Najbardziej zabójcza napastniczka”
fot. NewsPix.pl