Oficjalnie: Raków ściąga piłkarza ze spadkowicza z belgijskiej ekstraklasy

Raków Częstochowa dokonał trzeciego wzmocnienia w tym okienku. Do klubu trafili już Lamine Diaby-Fadiga oraz Karol Struski. Zapowiada się też ściągnięcie jakiegoś środkowego pomocnika, który miałby uzupełnić wyrwę po Koczerginie i Berggrenie. Ale zanim do tego dojdzie, wicemistrz Polski dopiął inny transfer.

Do Częstochowy przybył Apostolos Konstantopoulos. To grecki stoper, z którym Raków podpisał umowę do czerwca 2028 roku z opcją przedłużenia o rok. 22-latek w ostatnim sezonie bronił barw Beerschot VA z belgijskiej ekstraklasy.

Apostolos Konstantopoulos – czy to będzie drugi Svarnas?

Raków ściąga przede wszystkim potencjał, choć trzeba przyznać, że jak na wiek, Grek jest dość dobrze ogranym zawodnikiem. Ma prawie 100 występów w Beerschot VA, choć trzeba dodać, że duża tego część podchodzi z drugiego poziomu rozgrywkowego. Wcześniej grał zaś w Panetolikosie – 29 meczów. CV nie powala, ale mowa o młodzieżowym reprezentancie swojego kraju i 14 spotkaniach w U-21.

– Grał przez ponad dwa sezony w Belgii, co w jego młodym wieku jest gwarantem dobrej jakości. Mam nadzieję, że ten piłkarz rozwinie się u nas i wejdzie na wyższy poziom. Wszystkie jego atrybuty, które ma w sobie, odpowiadają temu, czego oczekuje sztab szkoleniowy. Mam nadzieję, że po koniecznej aklimatyzacji będzie silnym punktem zespołu – powiedział doradca zarządu Rakowa ds. sportowych, Artur Płatek.

Konstantopoulos spadł ze swoim klubem z belgijskiej elity i Raków uznał, że to dobra okazja. Na papierze to nie wydaje się wzmocnienie na tu i teraz, choć Marek Papszun już zdążył pokazać, że szybko i nieoczekiwanie potrafi rozwinąć nieoczywistych piłkarzy. Może tak będzie również w przypadku nowego Greka w Częstochowie.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

• Rashford odejdzie z United? Wiadomo, gdzie chciałby trafić
• Tymoteusz Puchacz zdradził, w którym kraju chce grać. “To miejsce dla mnie”
• Liverpool szuka nowego napastnika. Padły trzy nazwiska
• To przez ten klub Al-Hamlawi wymknął się ze zgrupowania [NEWS]
• Kosztował 80 mln euro, dziś prawie 6. Transfer stał się faktem

Fot. Newspix