Reklama

Dramatyczna sytuacja polskiego klubu. “Od pół roku nie otrzymaliśmy wynagrodzeń”

Wojciech Górski

Autor:Wojciech Górski

06 marca 2025, 14:14 • 3 min czytania 10 komentarzy

Drugoligowa Wisła Puławy jest w dramatycznej sytuacji. Z powodu problemów organizacyjno-finansowych zawieszona została jej licencja na grę w II lidze. Teraz oświadczenie w tej sprawie wydali piłkarze Wisły. – Od pół roku nie otrzymaliśmy naszych wynagrodzeń, mimo tego, że każdego dnia ciężko trenujemy, angażujemy się w życie drużyny i dajemy z siebie wszystko – przekazują w komunikacie.

Dramatyczna sytuacja polskiego klubu. “Od pół roku nie otrzymaliśmy wynagrodzeń”

Pierwszy wiosenny mecz Wisły Puławy miał odbyć się 2 marca przeciwko KKS Kalisz. Do spotkania jednak nie doszło z powodu zawieszonej licencji, a kaliszanie trzy punkty zgarnęli walkowerem.

Jeśli sytuacja szybko nie ulegnie zmianie, Wisłę czekają kolejne walkowery. A to będzie oznaczało pożegnaniem się z rozgrywkami.

Mimo problemów gracze Wisły liczą na to, że sytuację da się jeszcze uratować. Drużyna w pełni przepracowała okres przygotowawczy, a teraz wystosowała medialne oświadczenie. Poniżej przekazujemy je w pełni.

Oświadczenie Zawodników Wisły Puławy o sytuacji finansowej klubu:

“My, zawodnicy Klubu Sportowego Wisła Puławy, zwracamy się do naszych kibiców, mediów oraz wszystkich osób związanych z klubem, z ważnym i bolesnym oświadczeniem dotyczącym obecnej sytuacji w naszej drużynie.

Reklama

Od pół roku nie otrzymaliśmy naszych wynagrodzeń, mimo tego, że każdego dnia ciężko trenujemy, angażujemy się w życie drużyny i dajemy z siebie wszystko, by godnie reprezentować barwy Wisły Puławy. Jesteśmy zawodnikami, którzy kochają ten sport i wierzą w potencjał naszej drużyny. Mimo trudności, które dotykają nas jako sportowców, staramy się trzymać wysoki poziom motywacji, nieustannie walcząc o jak najlepsze wyniki.

Niestety, mimo naszych starań i determinacji, klub nie daje nam możliwości uczestniczenia w rozgrywkach ligowych. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji finansowej klubu, ale równocześnie czujemy się zaniepokojeni brakiem jakiejkolwiek perspektywy rozwiązania tej sytuacji, co utrudnia nam dalsze funkcjonowanie jako drużyna.

Chcemy grać, chcemy walczyć o sukcesy, ale w tej chwili nasze starania napotykają się na przeszkody, które uniemożliwiają nam rozwój i realizację naszej pasji. Naszym celem jest zapewnienie dalszego rozwoju Wisły Puławy i pokazanie, że możemy wciąż osiągać sukcesy, ale do tego niezbędne jest stabilne finansowanie oraz wsparcie ze strony zarządu klubu.

Zwracamy się do zarządu Wisły Puławy o podjęcie decyzji, która pozwoli nam wrócić na boisko i kontynuować naszą pracę. Liczymy na konstruktywny dialog i rozwiązanie tej trudnej sytuacji, byśmy mogli wspólnie, jako drużyna, kontynuować naszą walkę o przyszłość klubu.

Zawodnicy Wisły Puławy”.

Piłkarze Wisły przekazali nam, że nadzieje na wyjście z trudnej sytuacji oraz odzyskanie zaległych pieniędzy, są znikome i czują się bezsilni. Klub nie odwołał się od decyzji o zawieszeniu licencji na drugą ligę — zawodnicy tłumaczą, że Wisły nie stać było nawet na takie działania, bo złożenie odwołania kosztuje.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Pozytywne wariaty”. Kibice Pogoni będą koczować całą noc po bilety na finał PP

Jakub Białek
3
„Pozytywne wariaty”. Kibice Pogoni będą koczować całą noc po bilety na finał PP

Niższe ligi

Piłka nożna

„Pozytywne wariaty”. Kibice Pogoni będą koczować całą noc po bilety na finał PP

Jakub Białek
3
„Pozytywne wariaty”. Kibice Pogoni będą koczować całą noc po bilety na finał PP