Reklama

Błyskawiczny transfery Radomiaka. Nowy skrzydłowy oficjalnie w klubie

Szymon Janczyk

10 stycznia 2025, 23:14 • 3 min czytania 22 komentarzy

Radomiak znalazł skrzydłowego, który uzupełni lukę po Joao Peglowie oraz Vagnerze Diasie. 

Błyskawiczny transfery Radomiaka. Nowy skrzydłowy oficjalnie w klubie

Radomiak tym razem sięgnął po — nie zgadniecie! — Portugalczyka. Żarty żartami, ale w zimowym oknie transferowym będzie to pierwszy nabytek z tego kraju i całkiem możliwe, że ostatni. Nowym piłkarzem drużyny z Radomia został Rafael Barbosa. 28-letni skrzydłowy to zawodnik, którego sprowadzenie zarekomendował w klubie nowy trener, Joao Henriques.

Reklama

Transfery. Radomiak będzie miał nowego skrzydłowego. To Rafael Barbosa

Wszystko odbyło się błyskawicznie. Parę dni temu Radomiak zaczął rozmowy. SC Farense, czyli były pracodawca byłego młodzieżowego reprezentanta Portugalii, przystał na darmowy transfer Barbosy, który w obecnym sezonie pełni rolę zmiennika w walczącej o utrzymanie drużynie. W klubie usłyszeliśmy, że Rafael to zawodnik podobny (ale lepszy!) do Luisa Machado. Nie brzmi to jak zachęcająca rekomendacja, zwłaszcza że wychowanek Sportingu najmocniej przypomina pamiętną radomską atrapę skrzydłowego liczbami, to znaczy ich brakiem — na zapleczu ekstraklasy wykręcił ostatnio pięć goli i dwie asysty, w najwyższej lidze grał mniej i strzelił raz, asystując także raz.

Ciekawe jest jednak to, że mimo braku liczb Rafael Barbosa jest w ojczyźnie całkiem ceniony. Gdy odchodził z drugoligowej Tondeli, walczyło o niego kilka drużyn. W sieci trafiamy na informacje o zainteresowaniu tym piłkarzem z Chin czy Arabii Saudyjskiej. Sporo jest też pochwał za pracę, jaką wykonywał dla zespołu. Faktycznie, rozpytując o to, czego Radomiak się po nim spodziewa, słyszymy, że głównie robienia chaosu, pracy na innych. Joao Henriques chciałby mieć skrzydłowego, który schodzi do środka boiska i Barbosa gra właśnie w taki sposób.

Joao Henriques: Radomiak zasługuje na miejsce w górnej części tabeli

Zresztą, żeby nie było, że pochwały to dzieło tych, którzy chcą, żeby ten transfer wyglądał dobrze. Na Hudl WyScout wyciągnęliśmy dane ofensywnych pomocników z portugalskiej ekstraklasy za poprzedni sezon (Rafael grał właśnie na tej pozycji), uwzględniając tylko tych, którzy spędzili na murawie przynajmniej tysiąc minut. Barbosa wypada bardzo solidnie:

  • udane akcje ofensywne – 3,03 (10. miejsce w lidze na swojej pozycji)
  • dośrodkowania – 2,58 (1.)
  • dryblingi – 2,85 (10.)
  • skuteczność dryblingów – 50% (10.)
  • ofensywne pojedynki – 8,1 (10.)
  • skuteczność pojedynków w ofensywie – 43,96% (9.)
  • zablokowane strzały – 0,45 (2.)
  • podania w tercję ataku – 4,9 (8.)
  • podania w pole karne – 3,29 (5.)

Portugalczyk oddawał niewiele strzałów, rzadko znajdował się w ogóle w polu karnym. Bronił solidnie, lecz bez szału. W oczy rzuca się przede wszystkim umiejętność podania w ostatnią tercję, bo tym wyróżniał się także w poprzednich sezonach, w drugiej lidze. Piłkarz w najbliższych dniach przyleci do Polski i sfinalizuje transfer do Radomiaka, więc na własne oczy przekonamy się, czy faktycznie jest tak pożyteczny.

W Radomiu jest już także Pedro Henrique Perotti, nowy napastnik Zielonych. Wkrótce dołączy do niego Jonathan Junior, z którym zresztą Perotti spotkał się parę lat temu w Chapecoense. Oznacza to, że Radomiakowi pozostanie ściągnięcie stopera i kadra będzie domknięta. W klubie nie wykluczają jednak, że jeśli na rynku trafi się okazja, sięgną po jeszcze jednego skrzydłowego.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

22 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama