Oskar Zawada znowu strzela! Polski napastnik trafił do siatki rywali w meczu 17. kolejki Eredivisie, a jego RKC Waalwijk podzielił się punktami z ekipą Zwolle. Dla 28-latka była to już piąta bramka w miesiącu. Na ten moment jest najlepszym strzelcem grudnia na holenderskich boiskach.
![Co za forma Polaka! Kolejny gol w Eredivisie [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=960,quality=65,format=auto/2024/12/746_204708-scaled.jpg)
Zawada otworzył wynik spotkania, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego Ihattarena. Tu przed przerwą goście doprowadzili do wyrównania. Po faulu w polu karnym na Kratsevie do jedenastki podszedł Vente i pewnym strzałem pokonał golkipera miejscowych. Wynik nie uległ już zmianie, a Waalwijk znowu nie wygrało. W tym sezonie drużyna Polaka tylko raz triumfowała w rozgrywkach Eredivisie.
Sam napastnik ma już na swoim koncie pięć trafień ligowych, a siedem we wszystkich rozgrywkach w trwającej kampanii. Dzisiejsza bramka była zarazem piątym golem w miesiącu, co czyni go na ten moment najlepszym strzelcem grudnia na holenderskich boiskach.
5 – @RKCWAALWIJK‘s Oskar Zawada scored five goals in December 2024, more than any other player for a Dutch professional side in all competitions this month. Polished. pic.twitter.com/fF7Q12LQSA
— OptaJohan (@OptaJohan) December 20, 2024
🇳🇱⚽️Ciekawy przypadek Oskara Zawady
Zawada w grudniu 2024 strzelił pięć goli – cztery w Eredivisie, jedną w Pucharze Holandii. OptaJohan podaje, że żaden (!) piłkarz w Holandii nie zdobył więcej bramek.
W RKC Waalwijk jest kapitanem. Zapomniany w Polsce, a życie ma ciekawe. Do… pic.twitter.com/fg7F9INBqM
— Jan Mazurek (@jan_mazi) December 20, 2024
Zawada trafił do Waalwijk w lipcu z nowozelandzkiego Wellington Phoenix. Jego umowa z holenderską drużyną jest ważna do czerwca 2026 roku.
Sytuacja RKC Waalwijk w tabeli Eredivisie dalej jest dramatyczna. Zespół Zawady plasuje się na przedostatnim miejscu z dorobkiem zaledwie siedmiu oczek. W następnej, styczniowej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Ajaxem.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Skład Legii z wczoraj nie straszyłby w Pucharze Polski, a co dopiero w Europie
- Działacze Piasta tańczą, gliwiczanie płacą
- Trela: Sukces, czyli wynik ponad stan. Paradoks jesieni Legii Warszawa
- Sztuka przebijania blach. Jak stworzyć swojego Moukoko?
- Patoliga: Miejskimi klubami rządzą lenie, amatorzy i żebracy
Fot. Newspix
