Reklama

Żegnamy Berga, a nowym liderem… Tadeusz Pawłowski

redakcja

Autor:redakcja

29 września 2015, 10:05 • 2 min czytania 0 komentarzy

Wiadomo, dni Henninga Berga w Legii są już policzone, a w niedalekiej przyszłości Norweg spakuje walizki, uściśnie wszystkim dłoń i tyle będziemy go oglądać. Zamiana trenera w Warszawie jest o tyle wymowna, że przy okazji to też zmiana najdłużej pracującego szkoleniowca w Ekstraklasie. Już za kilka dni żółtą koszulkę lidera przejmie Tadeusz Pawłowski, a my możemy mieć tylko nadzieję, że nikt nie wręczy mu jej na którejś z konferencji prasowych.

Żegnamy Berga, a nowym liderem… Tadeusz Pawłowski

No właśnie, wydawało się, że przecież tak niedawno Pawłowski obnażył się na powitalnym spotkaniu z dziennikarzami, a za kilka chwil zostanie najdłużej pracującym trenerem w Ekstraklasie. Czy ten fakt świadczy o jego wielkim kunszcie? A może to po prostu specyfika naszej ligi? Na dziś klasyfikacja najdłużej pracujących trenerów w Ekstraklasie prezentuje się następująco:

Henning Berg (Legia) – 648 dni
Tadeusz Pawłowski (Śląsk) – 581 dni
Michał Probierz (Jagiellonia) – 540 dni
Jurij Szatałow (Łęczna) – 455 dni*
Maciej Skorża (Lech) – 393 dni
Waldemar Fornalik (Ruch) – 357 dni
Kazimierz Moskal (Wisła) – 202 dni
Radoslav Latal (Piast) – 192 dni
Czesław Michniewicz (Pogoń) – 173 dni
Jacek Zieliński (Cracovia) – 162 dni
Marcin Brosz (Korona) – 96 dni
Piotr Mandrysz (Termalica) – 90 dni*
Piotr Stokowiec (Zagłębie) – 90 dni*
Leszek Ojrzyński (Zabrze) – 47 dni
Thomas von Heesen (Lechia) – 28 dni
Robert Podoliński (Podbeskidzie) – 9 dni

* Szatałow, Mandrysz i Stokowiec pracują w swoich klubach dłużej, ale braliśmy pod uwagę wyłącznie ciągłość pracy w Ekstraklasie.

Aktualnie tylko pięciu trenerów pracuje w naszej lidze dłużej niż rok. Zaraz 365 dni stuknie też Fornalikowi, ale wtedy przecież nie będzie już Berga i tak się to wszystko kręci. Dla niektórych Kazimierz Moskal wciąż ma w Wiśle status nowego, a to już siódmy (a zaraz szósty) najdłużej pracujący trener w lidze, o którym od jakiegoś czasu spekuluje się, że… może zostać zwolniony. Natomiast już sześciu trenerów (a zaraz siedmiu) ma mniejszy staż w Ekstraklasie niż Jacek Zieliński, a przecież w niektórych kręgach wciąż mówi się o efekcie nowej miotły w Cracovii. Jednym słowem – szaleństwo.

Reklama

Pozycja Pawłowskiego też nie wydaje nam się jakaś wyjątkowo silna, bo Śląsk aktualnie dołuje, a trener wraz z piłkarzami zgodnie powtarzają, że drużyna nie czuje się dobrze pod względem fizycznym. Co prawda na przestrzeni 581 dni, jakie Pawłowski spędził we Wrocławiu, Śląsk to wciąż trzecia drużyna w lidze, ale właściwie został już dogoniony przez Jagiellonię. I to właśnie w ekipie z Białegostoku oraz w prowadzącym ją Michale Probierzu w przyszłości upatrywalibyśmy szansy na pewną stabilizację na pozycji lidera. Chociaż akurat w naszej lidze absolutnie niczego nie można być pewnym.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Zarząd Lechii Gdańsk nie wytrzymał. Szymon Grabowski zawieszony

Patryk Stec
14
Zarząd Lechii Gdańsk nie wytrzymał. Szymon Grabowski zawieszony

Komentarze

0 komentarzy

Loading...