„Na trenera absolutnie się nie nadajesz” albo „Twój mózg nie umie tego, co masz w mózgu przekazać. Te konferencje prasowe, to jest dramat” to tylko niektóre z wiadomości, które Michał Probierz otrzymał o godzinie 4:20 nad ranem po meczu z Portugalią. Ich nadawcą był dziennikarz Piotr Kwiatkowski, prywatnie brat dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego. O sprawie informuje „Przegląd Sportowy Onet”.
- „Rzadko zdarza się, że ludzie, którzy do jakiejś działki kompletnie się nie nadają, a ty na trenera absolutnie się nie nadajesz, funkcjonują jako te osoby od lat”;
- „Na trenera absolutnie się nie nadajesz”;
- „Twój mózg nie umie tego, co masz w mózgu przekazać. Te konferencje prasowe, to jest dramat”;
- „Jesteś uosobieniem polskiej piłki. Nie nadajesz się, nikt ci tego nie powiedział, ale wymyśliłeś sobie, że się nadajesz”;
- „Weź też wreszcie te gadniaki stróża w Boże ciało zostaw, bo też to wygląda kuriozalnie. Ubierz się raz elegancko, a nie jak jakiś cudak”.
To oryginalna pisownia SMS-ów, które w nocy z soboty na niedzielę zostały wysłane na prywatny numer Michała Probierza i zacytowane w „Przeglądzie Sportowym”. Nadawcą był Piotr Kwiatkowski, dziennikarz i brat Jakuba, który obecnie jest dyrektorem TVP Sport, a wcześniej przez lata związany był z reprezentacją Polski, między innymi w roli rzecznika prasowego i team managera.
„Poprosiliśmy Piotra Kwiatkowskiego o komentarz do tej sprawy. Podczas pierwszej rozmowy ani myślał o zmianie frontu, ale po otrzymaniu treści do autoryzacji zabronił publikacji swoich wypowiedzi. W zamian wysłał nam lakoniczne oświadczenie: Poniosły mnie emocje po kolejnym słabym meczu. Przepraszam trenera i życzę mu powodzenia w meczu z Chorwacją” – czytamy w serwisie przegladsportowy.onet.pl.
Ponadto Piotr Kwiatkowski nadmienił, że jego brat nie miał nic wspólnego z SMS-ami. Michał Probierz nie skomentował sprawy. Selekcjoner przyznał jedynie, że nie zareagował na żadną z wiadomości.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wesołe jest życie staruszka, a już na pewno w Chorwacji
- Probierz: „Gdyby było 2:2, odbiór meczu byłby inny”. A gdyby było 2:6?
- Niemiecki produkt chorwackiej kadry. Wielkolud z Frankfurtu zagrożeniem dla nas
- Damian Kądzior dla Weszło: Chorwacja? To było spełnienie marzeń [WYWIAD]
Fot. Newspix