Bruno Fernandes wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Polską w Lidze Narodów. Po wypowiedziach piłkarza Manchesteru United można wywnioskować, że spodziewa się zamkniętego meczu.
Portugalski pomocnik docenia reprezentację Polski. Jego zdaniem w naszej kadrze narodowej można znaleźć wielu piłkarzy z wielkimi nazwiskami. Co ciekawe do tej pory Bruno Fernandes w meczach z Polską rozegrał tylko jedną minutę. Kiedy ostatni raz obie drużyny mierzyły się ze sobą w 2018 roku, obecny zawodnik Manchesteru United był ostrożnie wprowadzany do kadry “Selecao” przez Fernando Santosa. Dziś 30-latek jest jednym z liderów zespołu prowadzonego przez Roberto Martineza.
🗣️ Bruno Fernandes: ‘Estou no meu país, falo a minha língua, tenho a melhor comida e tudo isso mexe com o psicológico do jogador.’#sporttvportugal #NATIONSnaSPORTTV #UefaNationsLeague #BrunoFernandes #Portugal pic.twitter.com/vxGU3l4jlg
— sport tv (@sporttvportugal) October 11, 2024
Szacunek dla przeciwnika
Portugalski pomocnik podczas sobotniego meczu spodziewa się mniejszej liczby sytuacji bramkowych niż ma to zwykle miejsce.
– Podczas spotkania z Polską nie będziemy tak często jak zazwyczaj atakować bramkę rywala i prawdopodobnie będziemy mieć mniej sytuacji bramkowych. Spodziewam się dużej walki w środku pola – wyjaśnił Bruno Fernandes.
– Reprezentacja Polski co prawda nie wyszła z grupy podczas ostatnich mistrzostw Europy. Nam jednak również nie udało się osiągnąć celów, jakie stawialiśmy sobie przed rozpoczęciem imprezy. Nie możemy lekceważyć naszego przeciwnika. Polska to zespół z wielkimi nazwiskami, sporo piłkarzy z tego kraju gra w najlepszych ligach na świecie – dodał Portugalczyk.
Na sam koniec Bruno Fernandes wypowiedział się na temat przebudowy reprezentacji Portugalii. Jego zdaniem przebiega ona w dobry sposób, ale jeszcze się nie zakończyła. Jednym z największych wyzwań jest znalezienie klasowego stopera po tym jak zakończył karierę Pepe.
– Proces naszej przebudowy przebiega dobrze, ale jeszcze trochę potrwa – ocenił zawodnik.
Mecz Polska – Portugalia odbędzie się w najbliższą sobotę o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Nie czuł się gorszy od gwiazdy Premier League”. Ameyaw i jego droga do kadry
- Flavio Paixao: Reprezentacja Polski nie umie wykorzystać Lewandowskiego! [WYWIAD]
- Saganowski dla Weszło: Byłem o krok od FC Porto. Wszystko popsuł Janas
- Sensacyjne powołania Michała Probierza – co z nich wynika w praktyce?
- Beenhakker i Ebi napisali historię. Jak ograliśmy Portugalię w Chorzowie