Według hiszpańskiego dziennika “AS” Luka Modrić planuje kontynuować swoją karierę i wziąć udział w mundialu rozgrywanym w 2026 roku. Chorwacki pomocnik za niecały miesiąc skończy 39 lat.
Po słabszym Euro 2024 spekulowano, że wkrótce Luka Modrić może zakończyć karierę reprezentacyjną. Okazuje się jednak, że 178-krotny reprezentant kraju nigdzie się nie wybiera. Doświadczony pomocnik weźmie udział w najbliższym zgrupowaniu reprezentacji narodowej, Chorwacja we wrześniu zmierzy się z Portugalią oraz Polską w Lidze Narodów.
Niedawno na temat największej legendy w historii chorwackiej piłki wypowiedział się Ivica Vrdoljak.
– W reprezentacji Chorwacji takich zawodników brakuje i w tym tkwi problem naszej drużyny. Sądzę, że to jego ostatni rok w Madrycie. A co z kadrą? Ma u nas taki status, że czasem aż nie wypada pytać, kiedy skończy. Wtedy, kiedy uzna za stosowne – powiedział Ivica Vrdoljak w rozmowie z “TVP Sport”.
Luka Modrić dreams of playing at the 2026 World Cup. 🇭🇷
[.@diarioas] pic.twitter.com/26PsDOK1sP
— Croatian Football (@CroatiaFooty) August 19, 2024
Dziennikarze “AS-a” informują, że marzeniem Luki Modricia jest przede wszystkim wyjazd na kolejne mistrzostwa świata. Czy to realne? Zobaczymy. Z jednej strony Pepe pokazał, że można i w wieku 41 lat znajdował się w wybornej formie, z drugiej nie wiadomo, czy uda się oszukać czas. Pomocnik w Realu gra coraz mniej, a kiedy dostaje szanse, to nie zawsze wygląda dobrze.
Podczas Euro 2024 też było widać, że zegar tyka. Ostatnio Chorwat wniósł sporo ożywienia w grze “Los Blancos” podczas Superpucharu Europy, natomiast w spotkaniu z Mallorcą wyglądał gorzej. Kontrakt Modricia z Realem Madryt obowiązuje do 2025 roku.
Jeśli Luka Modrić pojedzie na mistrzostwa świata rozgrywane w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku, będzie to jego piąty mundial. Pierwszy z nich rozegrał w 2006 roku.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Złoty biznes Rakowa. Ośmiu cyfrom się nie odmawia, ale siedmiu milionom można
- Opowieść o prezesie z politycznego nadania. Historia Radosława Piesiewicza
- Majewski: Nigdy nie wrócę do zeszytu w sklepie, biedy i starego bloku
Fot. Newspix