Wygląda na to, że wszystko się dobrze skończyło w przypadku Barnabasa Vargi. Napastnik reprezentacji Węgier nie podnosił się z boiska po pechowym starciu w drugiej połowie meczu ze Szkocją i przez chwilę powiało grozą, gdy na murawę obok medyków wbiegli stewardzi zasłaniający kocami szczegóły zdarzenia.
Varga został zniesiony na noszach. Po badaniach okazało się, że złamał kość policzkową. Przeszedł już operację i jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, już w najbliższych godzinach może opuścić szpital.
Na razie media obiegło zdjęcie z wizyty delegacji węgierskiej reprezentacji do poszkodowanego kadrowicza. Nie zabrakło selekcjonera Marco Rossiego.
❤️🇭🇺 Hungary manager Marco Rossi visited Barnabas Varga in hospital alongside some of his staff and defender Endre Botka…
Thumbs up from Varga. 👍 #EURO2024 pic.twitter.com/Sr89HoQMGl
— EuroFoot (@eurofootcom) June 25, 2024
29-letni Barnabas Varga eksplodował ze swoją karierą w dwóch ostatnich sezonach, gdy zostawał królem strzelców węgierskiej ekstraklasy. Najpierw w barwach Paksi FC (26 bramek), a ostatnio już Ferencvarosu (20 bramek). W reprezentacji rozegrał do tej pory 14 meczów i strzelił siedem goli. Ten najnowszy dotyczy spotkania ze Szwajcarią podczas EURO.
Węgrzy po wygraniu ze Szkocją nadal mają szanse na awans do fazy pucharowej, ale muszą czekać na dzisiejsze rozstrzygnięcia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- A jednak! Granie w piłkę w futbolu się opłaca! Kto by pomyślał
- Fantastyczny Skorupski i solidni obrońcy z wyjątkiem Kiwiora [NOTY]
- Janczyk z Dortmundu: Lewandowski żegna się z EURO w najlepszym stylu
- Niepowodzenie, które nie rozczarowuje. W tej chwili na nic więcej nas nie stać
- Zyskaliśmy więcej niż godność. Euro wskazało kierunek kadry
Fot. Newspix