Reklama

Kane: Dla takich meczów przyszedłem do Bayernu

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

01 maja 2024, 09:25 • 2 min czytania 1 komentarz

Harry Kane był jednym z bohaterów wczorajszego meczu z Realem Madryt. Anglik wykorzystał rzut karny i dał swojemu zespołowi prowadzenie. Ostatecznie jednak spotkanie na Allianz Arena zakończyło się remisem 2:2. – Jesteśmy rozczarowani brakiem wygranej, ale wszystko jest w grze za tydzień – mówił napastnik w rozmowie z TNT Sports, cytowany przez portal realmadryt.pl.

Kane: Dla takich meczów przyszedłem do Bayernu

Małe rozczarowanie. Kiedy wyszliśmy na prowadzenie, mieliśmy dwie czy trzy dobre okazje, zwłaszcza po stałych fragmentach, ale to Liga Mistrzów, półfinał – powiedział Harry Kane. – To był trudny mecz, Real to na pewno jeden z najlepszych zespołów w Europie. Może ukarać cię jedną czy dwiema akcjami, tak jak dzisiaj. Jesteśmy rozczarowani brakiem wygranej, ale wszystko jest w grze za tydzień. Wiemy, że jeśli zagramy tak jak dziś, będziemy mieć okazje i będziemy mogli je wykorzystać.

Anglik przyznał, że dopiero w drugiej połowie jego zespół zaczął lepiej grać. Pierwsze czterdzieści pięć minut podopieczni Thomasa Tuchela przespali. – W drugiej połowie wyszliśmy z większą intensywnością, zasłużyliśmy na te dwa gole i szkoda, że nie zdołaliśmy strzelić trzeciego. Otrzepaliśmy się z kurzu, to był trudny mecz, ale nie możemy się doczekać najbliższego tygodnia – przekonywał.

Kane został zapytany także o kolegę z reprezentacji Anglii, Jude’a Bellinghama. – Co Jude mówił mi przy rzucie karnym? Szczerze? Nie wiem! Nie wiem, co mówił, zobaczyłem, że coś mamrocze – dodał z uśmiechem. – Muszę go spytać, co faktycznie powiedział. Gdy jestem w takim momencie, próbuję się po prostu wyłączyć, więc możesz coś mówić, ale na szczęście było w porządku.

30-letni napastnik zakończył, przekonując że dla takich spotkań zamienił latem Tottenham na Bayern. Mimo braku sukcesu na krajowym podwórku (mistrzem Niemiec jest Bayer Leverkusen), to Bawarczycy wierzą, że mogą sięgnąć po triumf w Lidze Mistrzów.

Reklama

Atmosfera dziś była niesamowita, jestem pewny, że na Bernabeu będzie tak samo. To dokładnie to, dlaczego tu przyszedłem. Chcę grać w takich wielkich meczach, przeżywać te wielkie chwile i nie ma nic większego niż to, co będzie w przyszłym tygodniu – zakończył.

wypowiedzi za realmadryt.pl

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

1 komentarz

Loading...