Heung-min Son to zdecydowanie największa gwiazda Korei Południowej. Utalentowany skrzydłowy niedawno powrócił ze zgrupowania swojej kadry do klubu. Przy tej okazji udzielił krótkiego wywiadu telewizji Sky Sports.
– Nie zrozum mnie źle, ciągle kocham piłkę krajową i reprezentację. Ale czułem, że nie mogłem dać nic więcej tej drużynie, że skończyły mi się rady dla młodszych kolegów – tak swój wywiad otworzył Koreańczyk.
Jak sam twierdzi, miał w ostatnim czasie poważnie rozmyślać nad zakończeniem kariery reprezentacyjnej, i to pomimo faktu, że jest jej zdecydowanie największą gwiazdą. Pchnąć miało go do tego lutowe zgrupowanie w Katarze, naznaczone problemami kadry na boisku i poza nim.
– Może wtedy byłem słaby? Może za dużo nad tym wszystkim myślałem? […] Kiedy zdałem sobie sprawę, ile kibice dają nam ciepła, wsparcia i miłości… Wydaje mi się, że wcześniej tego nie zauważałem. Nie chcę ich zawieść. Chcę im pokazać jeszcze raz moją miłość do futbolu i pokazać swoją radość – podsumował zawodnik Tottenhamu, odżegnując się od myśli zakończenia kariery.
“Maybe I was weak” 😮
Tottenham forward Son Heung-Min gives his thoughts after making a U-turn on his decision to retire from international football 🇰🇷 pic.twitter.com/FttF6FPZLM
— Sky Sports News (@SkySportsNews) March 29, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brzęczek: To najlepszy okres Zalewskiego w reprezentacji
- Kredyt zaufania dla Probierza. Czas na stabilizację w reprezentacji Polski
- Santos nagrodzony za awans reprezentacji Polski na Euro 2024
Fot. Newspix