To naprawdę niezwykła historia – Sebastian Rojek w rundzie jesiennej rywalizował jeszcze w amerykańskich rozgrywkach uniwersyteckich, ale w połowie lutego rozpoczął testy w ekipie Górnika Łęczna. Dziś został oficjalnie zgłoszony do rozgrywek pierwszej ligi.
Wychowany za oceanem Rojek od 2019 roku grał dla ekipy Stony Brook Seawolves, gdzie stawiał pierwsze kroki w amerykańskiej piłce uczelnianej i równolegle studiował zarządzanie biznesem. Obrońca przez pewien czas był nawet kapitanem swojej drużyny, którą opuścił jednak w roku 2022. Później bronił barw Rider Broncs.
Urodzony w 2000 roku Rojek raczej nie zawojuje nagle zaplecza Ekstraklasy, ale skoro sztab Górnika pozytywnie ocenił jego występy w czasie testów, to całkiem możliwe, że do pierwszej ligi trafił naprawdę ciekawy zawodnik. Ekipa z Łęcznej liczy się w grze o awans do Ekstraklasy i jest blisko miejsc premiowanych grą w barażach. W tym momencie zajmuje ósme miejsce, ale do szóstej Wisły Kraków nie traci nawet punktu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niebieskie kartki – czy futbol potrzebuje takiej rewolucji?
- Burić: W wolnym czasie sprzedaję diamenty [WYWIAD]
- To tylko na papierze było łatwe. Dlaczego Warcie nie udało się sprzedać Szmyta?
- Dwa wyścigi w jednym. Tym razem nie tylko walka o mistrzostwo dostarczy emocji
- Ruch Chorzów może się jeszcze łudzić, ŁKS nie