Przykrą informację przekazał dziś dziennikarzom trener Tottenhamu, Ange Postecoglou. Zgodnie ze słowami Australijczyka, Richarlison nabawił się drobnego urazu, który wyklucza go z gry nawet na trzy tygodnie.
Brazylijski napastnik ostatnie tygodnie miał naprawdę bardzo udane. O ile do początku grudnia wielu szydziło z jego kiepskich występów i tylko jednego gola zdobytego w 12 meczach Premier League, o tyle teraz już naprawdę nie można się do niczego przyczepić. Richarlison strzela regularnie i w ostatnich dziesięciu spotkaniach trafił do siatki rywali aż 9 razy.
https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1763554129148772548
Tym bardziej absencja napastnika może przyprawiać o ból głowy trenera Postecoglou. Tottenham gra w kratkę i cały czas nie może dogonić czołowej czwórki – Liverpoolu, Manchesteru City, Arsenalu i Aston Villi. W zasięgu wydaje się być przede wszystkim ta ostatnia drużyna, ale Koguty tracą do ostatniego miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów jeszcze całe 5 punktów.
Przed nimi jeszcze bardzo dużo pracy…
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Dariusz Marzec nie jest już trenerem Podbeskidzia
- Burić: W wolnym czasie sprzedaję diamenty [WYWIAD]
- To tylko na papierze było łatwe. Dlaczego Warcie nie udało się sprzedać Szmyta?
- Dwa wyścigi w jednym. Tym razem nie tylko walka o mistrzostwo dostarczy emocji
- Ruch Chorzów może się jeszcze łudzić, ŁKS nie