Reklama

Bortniczuk o stadionach Ruchu i Rakowa: Gdybyśmy stworzyli rząd, te inwestycje byłyby zrealizowane

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

12 stycznia 2024, 12:52 • 2 min czytania 6 komentarzy

Finansowanie stadionów z rządowych pieniędzy budzi kontrowersje, ale Kamil Bortniczuk w wywiadzie na WeszłoTV jednoznacznie stwierdzał, że to dobry pomysł. Ponadto podkreślił, że pieniądze na dofinansowanie obiektów Ruchu czy Rakowa nie są wirtualne.

Bortniczuk o stadionach Ruchu i Rakowa: Gdybyśmy stworzyli rząd, te inwestycje byłyby zrealizowane

– Co mieszkańcowi Wejherowa po stadionie w Chorzowie? – padło pytanie.

Były minister sportu odpowiedział: – A po co mieszkańcowi Chorzowa boiska treningowe w Wejherowie? Też mu nie jest potrzebne. To nie jest argument. Żeby dzieci chciały trenować, muszą mieć swoje autorytety – te autorytety oglądają na meczach ligowych. Jak ten Ruch niespecjalnie ma gdzie grać, albo jak Raków nie ma gdzie występować w pucharach w Częstochowie, to chyba nie przynosi nam to honoru jako krajowi. Jeżeli stać nas na to – a stać nas na to – róbmy to.

Niemniej problem polega na tym, że prezydent Chorzowa ostatnio stwierdził, że czuje się oszukany, a ze środowisk Rakowa i Ruchu można usłyszeć, że pieniądze okazały się – po obietnicach – wirtualne.

Bortniczuk kontruje: – Nie, te pieniądze nie są wirtualne. Te pieniądze są w budżecie ministerstwa sportu na kontach Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. W ubiegłym roku 600 milionów decyzją premiera zostało wlane w ten budżet. Prezydent czuje się oszukany, bo na dzisiaj nie ma pozytywnej decyzji, by otrzymać te środki. Ja swoimi decyzjami zabezpieczyłem te pieniądze, ale zawiniło to, że przegraliśmy wybory.

Reklama

– Mówicie, że wygraliście.

– Przegraliśmy w tym sensie, że nie stworzyliśmy rządu. Gdybyśmy stworzyli rząd, wszystkie te inwestycje byłyby zrealizowane.

Cały wywiad zobaczycie tutaj:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!

Szymon Szczepanik
1
Siedem godzin walki i odśpiewane „Sto lat”. Polki pokonały Czeszki w ćwierćfinale BJK Cup!
MMA

Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Szymon Szczepanik
7
Eto Kavkaz! Mamed Chalidow wygrał z niepokonanym mistrzem KSW!

Piłka nożna

Komentarze

6 komentarzy

Loading...