Ojrzyński zdradził, jakich piłkarzy chce pozyskać

Maciej Piętak

14 grudnia 2025, 20:25 • 3 min czytania 2

Zagłębie Lubin udanie zakończyło rok kalendarzowy. Miedziowi wygrali w Częstochowie 1:0 z Rakowem i święta spędzą na piątym miejscu w tabeli z ledwie dwupunktową stratą do lidera. Trener Leszek Ojrzyński zapowiedział na konferencji pomeczowej nowe transfery do klubu.

Ojrzyński zdradził, jakich piłkarzy chce pozyskać
Reklama

Młodość i polski skład dają trzy punkty

Kluczowym momentem zaległego spotkania 4. kolejki Ekstraklasy była czerwona kartka z 35. minuty. Adriano Amorim w niegroźnej sytuacji osłabił swój zespół przez głupotę, co ułatwiło zadanie Zagłębiu. Mimo gry w osłabieniu Raków postawił trudne warunki, ale nos trenera Ojrzyńskiego i wprowadzenie z ławki Jakuba Sypka przesądziło o wyniku – rezerwowy zdobył jedyną bramkę w meczu.

– Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa, bo zagraliśmy na zero z tyłu i można powiedzieć, że przeważaliśmy. Wiadomo, że od końcówki pierwszej połowy graliśmy z przewagą jednego zawodnika, ale tak samo było w moim pierwszym meczu w roli trenera Zagłębia. Graliśmy w osłabieniu, przegraliśmy 0:2, a dzisiaj się odbiliśmy – powiedział po spotkaniu Leszek Ojrzyński.

Reklama

– Skoro to pierwsze zwycięstwo Zagłębia nad Rakowem na tym stadionie, to trzeba się cieszyć. Tym bardziej, że mecz zaczęliśmy ośmioma Polakami. Średnia wieku wyjściowego składu, jeśli chodzi o zawodników z pola, to 22,4 lata. W tak młodym wieku chłopcy się starali, a grali z najlepszą drużyną ostatnich dwóch miesięcy i nie pękli – kontynuował.

– Ostatni mecz w tym roku zagraliśmy koncertowo. Graliśmy na boisku bardzo dobrej drużyny, która reprezentuje Polskę w pucharach, a dodatkowo zagraliśmy na zero z tyłu, co ostatnio coraz częściej nam się zdarza. Przede wszystkim cała drużyna haruje i ci młodzi chłopcy zostawiają dużo zdrowia na boisku. Uczą się z każdą minutą, z każdym meczem. Będą się rozwijać, bo do sufitu mają jeszcze daleko. Kończymy rok – ostatnie dwa mecze to sześć punktów i z tego się trzeba cieszyć – stwierdził Ojrzyński.

Ojrzyński: Będziemy szukać jakości piłkarskiej

Dziennikarze obecni na konferencji pomeczowej dopytywali, jaki będzie cel Zagłębia na ten sezon, skoro po rundzie jesiennej Miedziowi są w ligowej czołówce.

Podchodzę do tego spokojnie. Żyjemy od meczu do meczu, jakieś problemy będą nam się zdarzały i będziemy musieli je jak najlepiej załatwiać. Trzeba być pokornym, pracować, szukać możliwości rozwoju drużyny. Tutaj widzę pole do zagospodarowania, jeśli chodzi o transfery, żeby jakość drużyny wyglądała lepiej – rzekł trener gości.

– Z takimi przeciwnikami jak Raków, Lech czy Legia wygrywamy, bo mamy sposób, dyscyplinę i wygrywamy tak naprawdę obroną. Kiedy jednak mamy przejąć ster i pograć na swoich warunkach, to mamy problemy. Będziemy poszukiwać jakości piłkarskiej i zobaczymy, czy się uda, czy będziemy dalej w tym składzie, który mamy – ocenił.

Na końcu szkoleniowiec odniósł się do nadchodzącego okienka transferowego.

– Szansa, ze transfery zostaną dopięte przed wylotem do Turcji, jest, bo jeszcze mamy czas i na to liczę. Jeśli chodzi o pozycje, to ofensywny pomocnik kreujący grę – o takiego nam chodzi. Może jeszcze jeden szybki zawodnik, bo tutaj też potrzebujemy rywalizacji. To są dwie najważniejsze pozycje. Może jeszcze trzeci transfer do zwiększenia rywalizacji, bo też będzie pewnie ruch w odejściach. Ktoś z naszej kadry może zostać wypożyczony albo się z nim pożegnamy. Ja bym chciał, żeby już na wylot mieć skompletowaną kadrę – zakończył.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

2 komentarze

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama