Reklama

Piotr Zieliński skreślony. Tak twierdzi były reprezentant Polski

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 października 2025, 17:15 • 2 min czytania 7 komentarzy

Marek Koźmiński przekonuje, że jego młodszy kolega po fachu jest w absolutnie kiepskim położeniu i teraz nie może raczej liczyć na specjalną poprawę swojej sytuacji w klubie. Zdaniem byłego piłkarza Piotr Zieliński nie ma powodów, by wiązać przyszłość z Interem. Także dlatego, że klub z Lombardii nie wiąże przyszłości z nim.

Piotr Zieliński skreślony. Tak twierdzi były reprezentant Polski

Skreślili go – stwierdza kategorycznie Koźmiński pytany przez TVP Sport o doniesienia z Włoch w sprawie naszego rodaka. – To nie jest prosta sprawa. Cały czas czytam, że „Zielek” się nie sprawdza i trener go nie chce – dodaje w rozmowie z Mateuszem Migą.

Reklama

Problemy we Włoszech. Piotr Zieliński gra bardzo mało

Będzie mu ciężko. Jego problemem jest kontrakt – 9 milionów euro piechotą nie chodzi. Wydaje mi się, że nie uda mu się znaleźć klubu we Włoszech – ocenia dalej Koźmiński, który szeroko omawia całą sytuację.

Nie przypuszczam, by chciał diametralnie zejść ze swoich apanaży, bo do Interu szedł też po kasę. W takiej sytuacji zostaje mu albo Anglia, klub typu Leeds United, albo Arabia Saudyjska, która wcale taka zła nie jest. Pozostanie dłużej w Interze nie będzie dobrym pomysłem, bo znajdzie się w podobnej sytuacji co Arek Milik – prognozuje ekspert.

Zieliński odejdzie z Interu już zimą? Problemem wysokie zarobki [CZYTAJ WIĘCEJ]

Coś w tym może być, bowiem problem reprezentanta Polski widać już na pierwszy rzut oka. Piotr Zieliński spędził w tym sezonie na boisku zaledwie 435 minut, ale nie to jest największym z kłopotów. Aż 314 z nich pomocnik zaliczył w czterech meczach kadry. Dla Interu zagrał natomiast pięć razy notując trzy wejścia z ławki w Serie A i dwukrotnie meldując się na murawie w starciach Ligi Mistrzów.

W lidze krajowej nie zagrał już od ponad miesiąca, faktycznie nie wygląda to najlepiej.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIOTRZE ZIELIŃSKIM NA WESZŁO:

fot. Newspix

7 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama