Reklama

Sebastian Szymański: Mecz z Litwą oceniam na 10/10

Aleksander Rachwał

12 października 2025, 23:11 • 2 min czytania 2 komentarze

Sebastian Szymański podsumował spotkanie z Litwą w ramach eliminacji do mistrzostw świata, wygrane przez Polaków 2:0. Piłkarz Fenerbahce zdobył bramkę i zaliczył asystę, a po meczu nie krył zadowolenia z końcowego rezultatu.

Sebastian Szymański: Mecz z Litwą oceniam na 10/10

Gol Szymańskiego bezpośrednio z rzutu rożnego przywołał wspomnienia o bramce Kazimierza Deyny z 1977 w meczu reprezentacji Polski z Portugalią. Choć to nie pierwsze takie trafienie w karierze byłego gracza Legii Warszawa, 26-latek przyznał, że nie do końca takie było założenie przy tym stałym fragmencie.

Reklama

Sebastian Szymański o golu przeciwko Litwie: Ten rzut rożny był ćwiczony

Może trochę, bo wiadomo, że takie piłki nie są łatwe, szczególnie, gdy blisko bramkarza znajduje się wiele osób. To było ćwiczone, tak chcieliśmy zagrać, może nie bezpośrednio do bramki, ale fajnie, że zdobyliśmy gola ze stałego fragmentu i na pewno się cieszymy – podsumował na gorąco piłkarz w rozmowie z TVP Sport.

Rogal Deyny mam opanowany – mówił z uśmiechem Szymański, ale szybko odzyskał powagę – Nie można powiedzieć, że to jest wyćwiczone. Ten stały fragment był zaplanowany, wiedzieliśmy, że jeśli do bramkarza podejdzie większa liczba zawodników, to może się to zakończyć golem – stwierdził Szymański.

Oprócz gola, gracz Fenerbahce zaliczył także asystę, gdy jego dośrodkowanie zamienił na bramkę Robert Lewandowski. Pomocnik zwracał jednak uwagę także na pracę, jaką „Lewy” wykonuje bez piłki.

Większość osób nie widzi, jak Robert pracuje dla drużyny, zabierając swoim ruchem jednego czy dwóch obrońców i tworząc miejsce. Kamyk fajnie atakuje te przestrzenie i mogliśmy z tego dzisiaj zdobyć bramkę. To będzie pojawiać się częściej, bo tak chcemy grać. Dzisiaj część tego była widoczna – wyjaśnił 26-latek.

Za całe spotkanie zawodnik wystawił drużynie ocenę celującą.

10/10. Zwycięstwo, trzy punkty, gra też była momentami fajna – ocenił Sebastian Szymański.

WIĘCEJ O MECZU LITWA – POLSKA NA WESZŁO

Fot. Newspix

2 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama