Reklama

Shehu ratuje Widzew! Był o krok od odpadnięcia z Pucharu Polski

Wojciech Górski

24 września 2025, 23:52 • 2 min czytania 4 komentarze

Widzew Łódź był bardzo blisko, by pożegnać się z Pucharem Polski już na etapie 1/32 finału. Uratował go Juljan Shehu, najpierw strzelając gola na 2:2 w 91. minucie, a później wykorzystując decydujący rzut karny. Ucierpiał na tym Bruk-Bet Termalica Nieciecza, dla którego to koniec pucharowej przygody.

Shehu ratuje Widzew! Był o krok od odpadnięcia z Pucharu Polski

Bruk-Bet – Widzew. Rozstrzygnęły rzuty karne

Po pierwszej połowie bliżej awansu był Widzew, prowadząc po bramce Frana Alvareza. Po zmianie stron sytuacja jednak się odwróciła – najpierw stan meczu wyrównał Andrzej Trubeha, a dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gola na 2:1 dla Bruk-Betu zdobył Kamil Zapolnik.

Reklama

Gdy wydawało się, że niecieczanie będą świętować awans do 1/16 finału Pucharu Polski, szyki popsuł im Juljan Shehu. Albańczyk doprowadził do dogrywki golem w 91. minucie.

Dodatkowe trzydzieści minut nie sprawiło, że poznaliśmy zwycięzcę. Ten objawił się dopiero w serii rzutów karnych. Jedynej jedenastki nie wykorzystał Krzysztof Kubica, co kosztowało Bruk-Bet odpadnięcie z tegorocznego Pucharu Polski.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Widzew Łódź 2:2 (2:2, 0:1), rzuty karne: 4:5

  • 0:1 – Alvarez 19′
  • 1:1 – Trubeha 55′
  • 2:1 – Zapolnik 80′
  • 2:2 – Shehu 90+1′

Rzuty karne:

  • 1:0 – Jimenez – gol,
  • 1:1 – Bergier – gol,
  • 2:1 – Fassbender – gol,
  • 2:2 – Teklić – gol,
  • 2:2 – Kubica – niewykorzystany,
  • 2:3 – Fornalczyk – gol,
  • 3:3 – Ambrosiewicz – gol,
  • 3:4 – Therkildsen – gol,
  • 4:4 – Zapolnik – gol,
  • 4:5 – Shehu – gol.

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama