Wisła Kraków, choć ostatnio zanotowała gorsze wyniki, zmierza w tym sezonie do powrotu do Ekstraklasy. Biała Gwiazda pozyskała wielu ciekawych piłkarzy i wydaje się bardzo mocna kadrowo. Teraz okazuje się, że mógł do niej trafić mistrz świata z 2014 roku. Działacze z Krakowa nie chcieli jednak pozyskać Jerome’a Boatenga. Najwidoczniej wolą inaczej budować swój zespół, niż w Szczecinie Alex Haditaghi.

O tym, że Boateng został zaoferowany Wiśle, powiedział Vullnet Basha, dyrektor sportowy klubu, w rozmowie z TVP Sport. Obok niego klubowi z Krakowa zaoferowano również Jese, byłego zawodnika Realu Madryt i PSG. Działacze nie byli jednak zainteresowani takimi transferami.
Wisła Kraków nie chciała ściągnąć Jerome’a Boatenga. „Szukamy ludzi, którzy chcą coś osiągnąć”
– Nie chcieliśmy iść w tym kierunku. Szukamy głodnych graczy, a w tym przypadku nie wiedziałem, czy im nadal chce się więcej. Oczywiście, jak widzisz CV z tak dużymi nazwiskami to robi wrażenie. Ale my nie szukamy nazwisk, a ludzi, którzy chcą coś osiągnąć – deklaruje Basha w wywiadzie dla TVP Sport.
Boateng to były zawodnik Bayernu Monachium i Manchesteru City. W reprezentacji Niemiec rozegrał 76 spotkań. Jest mistrzem świata z 2014 roku. Obecnie jest wolnym zawodnikiem. W ostatnim klubie, austriackim LASK Linz, mówiąc łagodnie: furory nie zrobił. Podobnie było we włoskiej Salernitanie.
Wydaje się, że to podobny przypadek do Benjamina Mendy’ego, pozyskanego przez Pogoń Szczecin. Z tą różnicą, że Wisła takiego transferu nie chciała.
Fot. Newspix.pl