No pachniało tym zwolnieniem już od jakiegoś czasu. Fernando Santos rozmienia swoją karierę trenerską na drobne, a może już nawet rozmienił. Jego ostatnia przygoda trenerska w Azerbejdżanie będzie raczej wspominana jako wielka katastrofa – ani kibice, ani piłkarze, ani działacze nie będą za byłym już selekcjonerem tęsknić.

Dziennikarz do Santosa: Czy ty nie masz szacunku do samego siebie? [CZYTAJ WIĘCEJ]
Ta kadencja była po prostu żenująco słaba, ale winnym takiego stanu rzeczy nie jest tylko trener Santos. Ktoś go w końcu zatrudnił, ktoś myślał, że Portugalczyk jeszcze może dać kadrze Azerbejdżanu coś dobrego. Ktoś się ewidentnie mylił – zespół pod wodzą Santosa nie wygrał ani jednego meczu.
Ani jednego.
Fernando Santos bez pracy. Nie jest już selekcjonerem Azerbejdżanu
Ostatni mecz z Santosem na ławce będzie doskonałym symbolem tego, jak spisywał się zespół pod jego wodzą – Azerowie przegrali z Islandią 0:5 i byli kompletnie bezsilni. W związku z tym federacja uznała, że żarty się skończyły i Portugalczyka trzeba pożegnać jak najszybciej. Dzień przed meczem z Ukrainą kadrę przejmuje więc Ajchan Abbasow, a kadencja Santosa przechodzi do historii.
Azərbaycan millisinin baş məşqçisi Fernandu Santuşla yollar ayrılıb.
AFFA rəhbərliyi ilə portuqaliyalı mütəxəssis arasında müqaviləyə qarşılıqlı razılıqla xitam verilib.
Millimizi Ukrayna ilə oyuna U-21 komandamızın baş məşqçisi Ayxan Abbasov çıxaracaq. pic.twitter.com/lcQnyNkFzp
— AFFA (@affa_official) September 8, 2025
Dwa remisy, dziewięć porażek, żadnej wygranej i koszmarny bilans bramkowy 4:29 – takie podsumowanie najwięcej mówi o przygodzie Fernando Santosa w Portugalii. Tu już nawet nie ma czego dodawać, bo wyniki mówią same za siebie.
Dyskusje o formie drużyn często schodzą na temat ofert bukmacherów. W takich momentach warto zobaczyć jakie są najlepsze bonusy bukmacherskie na rynku oraz ranking bukmacherów.
CZYTAJ WIĘCEJ O FERNANDO SANTOSIE NA WESZŁO:
- Niechęć między Lewandowskim i Kuleszą. Szukano selekcjonera gotowego posadzić gwiazdę
- Azerowie już wiedzą, że lepiej było spalić pieniądze w piecu, niż dać je Santosowi
- Fernando Santos znów dostał lanie. Ile będą się na niego nabierać?
Fot. Newspix