Przed selekcjonerem reprezentacji Polski debiut w nowej roli. Do tej pory Jan Urban nie miał jeszcze okazji sprawdzić się na jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym stanowisku w naszej piłce nożnej. Czwartkowym meczem z Holandią trener zacznie zupełnie nowy rozdział w swojej karierze.

Nic więc dziwnego, że podczas konferencji prasowej reprezentacji Polski dziennikarze wypytywali Jana Urbana o uczucia, które towarzyszą mu przed najbliższym spotkaniem. – No debiut, faktycznie. To nie jest tak jak z klubami, że przechodzisz z jednego do drugiego, ale w gruncie rzeczy wiesz czego się możesz spodziewać. Tutaj jest trochę inaczej i mimo tego, że miałem przyjemność grać w reprezentacji, to będąc z drugiej strony barykady czuję duże emocje, które tylko wzrastają – zauważył selekcjoner.
– Z jednej strony to ogromna odpowiedzialność, z drugiej – wchodzisz w to jeszcze bardziej, szukasz nowych rozwiązań, kombinujesz. Podoba mi się ta praca, ale aby trwała dłużej, musi się też wiązać z pozytywnymi wynikami – dodał trener Urban.
Co trzeba zmienić? Reprezentacja Jana Urbana ma się skupić na detalach
Selekcjoner przyznaje też, że czasu do pracy z kadrą nie było wcale wiele i to jest właśnie ta wyjątkowa specyfika pracy na jego stanowisku. – Skupimy się przede wszystkim na detalach. Mówimy o zmianie systemu i oczywiście, musimy być gotowi na wszystkie warianty, ale moim zadaniem jest wyciągnąć z tej drużyny, którą mam teraz, jak najwięcej pod względem sportowym – mówi Jan Urban.
– To będą jednak przede wszystkim detale, podpowiedzi, oczekiwania – rzeczy, na które być może inny trener nie zwracał uwagi lub na które patrzył z innej strony. Na treningach nie można zrobić dużo, bo tych treningów praktycznie nie ma. Będzie jednak na pewno wiele odpraw – detale, które chcemy wydobyć z naszych zawodników oni na pewno są w stanie wykonać – powiedział trener, który wkrótce zadebiutuje w nowej roli.
Lewandowski o dymisji Probierza. „Na pewno się nie uśmiechnąłem” [CZYTAJ WIĘCEJ]
Podczas wrześniowego zgrupowania nasza kadra zagra z Holandią (4 września o 20:45) i Finlandią (7 września o 20:45).
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:
- Kacper Urbański zamiast zejść o szczebel, chce spaść z drabiny
- Kamil Grabara zaskoczył. „To frazes, że Polska stoi bramkarzami”
- Jan Urban wprost o powołaniach: „Nie było nie wiadomo jakiego wyboru”
Fot. Newspix