Reklama

Szok! Miedź udziela Wiśle lekcji pokory

Jakub Białek

Opracowanie:Jakub Białek

29 sierpnia 2025, 22:40 • 2 min czytania 37 komentarzy

Co za dzień w polskiej piłce! Swój mecz przegrała w piątek nie tylko Wisła z Płocka, czyli niepokonany dotąd lider Ekstraklasy, ale także ta druga – z Krakowa. I jej porażka dziwi nas znacznie bardziej. „Biała Gwiazda” zmiatała wszystko, co stało na jej drodze, ale potknęła się na Miedzi Legnica.

Szok! Miedź udziela Wiśle lekcji pokory

Za Wisłą Kraków naprawdę kosmiczny początek sezonu I ligi. Wystarczy spojrzeć na same wyniki:

Reklama
  • 4:0 ze Stalą Mielec (W)
  • 5:0 z ŁKS-em Łódź (D)
  • 4:3 z GKS-em Tychy (W)
  • 3:2 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (D)
  • 7:0 ze Zniczem Pruszków (W)
  • 5:0 ze Śląskiem Wrocław (D)

Miedź Legnica – Wisła Kraków 2:0. Zimny prysznic

„Biała Gwiazda” niszczyła w pył nawet zespoły, które na poważnie myślą o awansie do Ekstraklasy. Grała przy tym widowiskowo, zapełniała trybuny stadionu przy Reymonta i też – co naturalne – rozbudziła nadzieje na to, że to wreszcie TEN SEZON.

Nadzieje wciąż są oczywiście żywe, ale dziś Wisła otrzymała zimny prysznic od Miedzi Legnica, zupełnie jak w niedawnym barażu o Ekstraklasę. Bramki strzelili Mioc oraz Stanclik. Pierwszy z zawodników precyzyjnie przymierzył sprzed pola karnego. Drugi wszedł z piłką do bramki po szybkim zespołowym ataku.

Wiśle brakowało dziś zwłaszcza animuszu ofensywnego, jaki pokazywała w ostatnich meczach. Oddała przez 90 minut jedynie pięć strzałów, z czego zaledwie dwa celne. W całej drugiej połowie nie oddała ani jednego uderzenia, po którym musiałby interweniować bramkarz. Nie miała też zbyt wiele klarownych okazji. Nawet w samej końcówce, w której wiślacy nie mieli nic do stracenia, nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji.

O wiele więcej stworzył sobie zespół z Dolnego Śląska i wygrywa zupełnie zasłużenie. Paradoks tej historii polega na tym, że Miedź zalicza… zgoła odmienny początek sezonu. Przed tym spotkaniem znajdowała się tuż nad kreską w I lidze. Wygrała jedynie dwa ostatnie spotkania – z ŁKS-em Łódź i Stalą Rzeszów. Po pierwszych czterech meczach legniczanie mieli zero punktów. Wyglądali tak źle, że po trzech kolejkach pracę stracił Wojciech Łobodziński, a w jego miejsce zatrudniono Janusza Niedźwiedzia.

Miedź Legnica – Wisła Kraków 2:0

  • 1:0 – Mioc 34′
  • 2:0 – Stanclik 62′

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. newspix.pl

 

37 komentarzy

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama