Reklama

KOSMICZNY mecz w Białymstoku. Piłkarze dali nam wszystko, dziękujemy!

Paweł Paczul

10 sierpnia 2025, 19:29 • 3 min czytania 98 komentarzy

Mecz Jagiellonii z Cracovią był po prostu sportowym widowiskiem kompletnym. Naprawdę nic więcej już nie wypada wymagać – gole, emocje, jakość, zwroty akcji, szczypta kontrowersji (ale raczej nie błędów sędziowskich), dużo ludzi na stadionie, doskonały komentarz w telewizji. Nic tylko siedzieć, oglądać, chłonąć. Wybitne popołudnie z Ekstraklasą. 

KOSMICZNY mecz w Białymstoku. Piłkarze dali nam wszystko, dziękujemy!

Już przecież na samym początku mieliśmy jazdę bez trzymanki. Najpierw na połowie urwał się Stojilković, który pognał sam na bramkę, położył Abramowicza i otworzył wynik. Chwilkę później w kapitalny sposób zza pola karnego pieprznął Pietuszewski, a już tak naprawdę chwileczkę potem znów na prowadzenie wróciła Cracovia, kiedy dośrodkowanie Mincheva wykorzystał Kakabadze.

Reklama

I to była 20. minuta na zegarze. Uff.

Trzeba się tutaj zatrzymać, bo spore pretensje do swojej obrony może mieć Adrian Siemienic. To, w jaki sposób Kobayashi dał się zrobić Stojilkoviciowi, był po prostu kompromitujący. Japończyk dał się przestawić jak najtańszy mebel od szwedzkiego potentata w branży, a potem jeszcze gonił rywala tak leniwie, że wyprzedził go 33-letni Romanczuk. Wstyd. Przy drugim golu Kobayashi też stał jak dziecko we mgle, ale tutaj więcej uwagi należałoby oczywiście poświęcić Wdowikowi, który równie dobrze mógłby być w Zakopanem, a nie na tym boisku, bo będąc w Zakopanem tak „mocno” też mógłby przeszkadzać Kakabadze w strzale.

No obrońca po prostu sobie stał i patrzył, a potem załamał ręce, że wpadło. No wpadło, jak stoisz niczym kołek, to wpadło.

Co więcej ta połowa mogła wyglądać dla Jagiellonii jeszcze gorzej, gdy sędzia za rękę Vitala dał karnego Cracovii (słusznie), ale Maigaard go zawalił, uderzając w słupek.

1:3 z taką Cracovią? Byłoby ciężko to odrobić. A tak Jagiellonia po przerwie wróciła do gry.

Jagiellonia Białystok – Cracovia: mecz kompletny!

Najpierw karnego wywalczył Pietuszewski, a Pululu pokazał rywalowi, jak należy jedenastki strzelać, potem lotnisko miejsca w szesnastce miał przy rożnym Romanczuk i walnął z głowy na 3:2, co kompletnie załamało Cracovię (bo to było już kilka minut po czerwonej kartce Perkovicia). Grała już tylko Jaga, trafiając po bardzo ładnych akcjach jeszcze dwukrotnie.

To nie jest pierwszy raz, kiedy Jagiellonia w ten sposób odrabia straty i widać, że ta drużyna po prostu rośnie po tak wielu zmianach. Wyniki zaczynają się zgadzać, nawet jeśli ekipa Siemieńca lubi sobie zrobić na boisku problem. Ale ile w tej grze jest rozmachu, jakości, kreatywności z przodu… No miło popatrzeć.

Niemniej trzeba wspomnieć o kontrowersjach, skoro zostały już napomknięte w pierwszych zdaniach tekstu. Jeśli chodzi o karnego na Pietuszewskim, to porównania do Fornalczyka są absolutnie nieuzasadnione. Tam skrzydłowy Widzew podstawia nogę rywalowi, który biegnie obok niego, a tutaj Piła chce wybić piłkę, natomiast w nią nie trafia i drugą nogą zahacza zawodnika Jagiellonii. Czyli tam to Fornalczyk szukał kontaktu, a tutaj szukał go Piła. I znalazł – na swoje nieszczęście

Czerwona dla Perkovicia? Zasłużona, brzydkie wejście w staw skokowy.

Zastanawiać można się nad dwoma rzeczami – czy Cracovii nie należał się jeszcze jeden rzut karny, ten za rękę Wdowika, ale póki co nie dostaliśmy odpowiedniej powtórki. A poza tym, czy Drachal nie powinien wylecieć z boiska, za faul, po którym precyzyjniejszy sędzia pewnie wyciągnąłby drugi żółty kartonik.

Natomiast czy Pasy przegrały przez sędziego? Nie, absolutnie. Przegrały, bo Jagiellonia w takim gazie to topowy zespół.

4
Abramowicz
3
Wdowik
1
1 -
Kobayashi
yellow-card
3
Vital
6
Wojtuszek
1
4
Jackson
4
Drachal
yellow-card
8 +
Romanczuk
1
2
7
Pietuszewski
1
5
Pululu
1
5
Prip
P. Gryckiewicz 4

Zmiany:

icon-swap
Jesus Imaz
6
Aziel Jackson
1
icon-swap
Dušan Stojinović
6
Yuki Kobayashi
icon-swap
Alejandro Pozo
6
Louka Prip
1
icon-swap
Leon Flach
Dawid Drachal
icon-swap
Dimitris Rallis
Afimico Pululu
1

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

98 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama