Reklama

7:1! Widzew zmasakrował Jagiellonię (WIDEO)

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

06 lipca 2025, 13:26 • 2 min czytania 84 komentarzy

Dzisiaj w Opalenicy miał miejsce sparing Widzewa z Jagiellonią. Mecz, choć towarzyski, ściągnął wokół murawy trzycyfrową liczbę osób, a transmisje oglądały tysiące. To dobry dowód na to, że nawet spotkania w ramach przedsezonowych przygotowań, bardziej traktowane jako ciekawostka, a nie pole do wyciągania poważnych wniosków, budzą spore zainteresowanie kibiców. Byliśmy tam i… cóż, wynik 7:1 oddaje realia.

7:1! Widzew zmasakrował Jagiellonię (WIDEO)

Dało się odczuć, że obie drużyny funkcjonują na różnych biegach. Widzew był szybszy, bardziej intensywny w pressingu, zabójczy. Natomiast Jagiellonia nie wygląda na zespół, który kilka miesięcy temu bił się w ćwierćfinale Ligi Konferencji, a w Ekstraklasie z Lechem i Rakowem o miejsca na podium. Brakowało w ekipie Siemieńca błysku, zgrania i przejmowania inicjatywy. To był sparing ewidentnie na warunkach łodzian.

Reklama

Widzew pokazał moc w sparingu

Oczywiście na wynik trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Owszem, 7:1 idzie w świat. Tak, w ostatnich tygodniach fani Widzewa ekscytują się ruchami w klubie i obiecują sobie coraz więcej, a gdy widzą taki sparing, jedynie podsycają swój optymizm. Ale musimy pamiętać, że to wciąż tylko mecz towarzyski, który jest zderzeniem drużyn na różnych etapach presezonu.

Mimo to, sam fakt, że Sopić musiał skomponować na mecz szereg nowych piłkarzy i dał radę, jest warty pochwały. Na tle dobrego rywala fajnie pokazali się Akere i Fornalczyk, Baena czy Selahi. Nieźle przedstawił się też Visus, a ciekawym i nieoczywistym wzmocnieniem może okazać się Bergier. Dziś momentami niedokładny, ale Rafał Gikiewicz zwrócił na niego uwagę, pochwalił kolegę za występ.

Marcin Pogorzała, asystent trenera Sopicia, powiedział po spotkaniu: – Cieszy nas zwycięstwo i to, że coraz lepiej wychodzą aspekty taktyczne, nad którymi sporo pracowaliśmy – i te duże, i te mniejsze. Zawodnicy są w dobrej formie fizycznej, czują piłkę. Trzeba jednak podejść spokojnie do wyniku i tego, w jakim momencie przygotowań znajdują się obie drużyny”.

Mecz odbywał się w formie czterech części po 30 minut. Zobaczyliśmy więc dużo zmian, pomimo których to Widzew wyglądał lepiej, niezależnie od zestawu nazwisk. W sparingu strzelali: Akere (dublet), Bergier (dublet), Alvarez, Kozlovsky, Nawrocki, a po stronie „Jagi” Drachal.

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

84 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama