Mimo że FC Barcelona w ciągu ostatniego roku zrobiła duży krok do przodu w odbudowie finansów, zwłaszcza dzięki wynikom i trofeom, ciągną się za nią problemy z przeszłości. Nie dość, że po drodze do sukcesów trzeba było kombinować z rejestracją piłkarzy, na przykładzie Daniego Olmo, to jeszcze okazuje się, że klub wciąż spłaca zadłużenia względem byłych pracowników.

A mówiąc „pracowników”, mamy na myśli piłkarzy i trenerów, którzy w różnych momentach byli proszeni o odroczenia i ucinanie płatności. Barca miała problem z płynnością i gdy przychodziło do rozstań, nie była w stanie wypłacać brakujących należności. Obie strony umawiały się na to, że w przyszłości wszystko zostanie uregulowane.
FC Barcelona spłaca długi ex-piłkarzom i nie tylko. Chodzi o 16 mln euro
Jak podał Victor Malo z portalu culemania.com, FC Barcelona jest na dobrej drodze do spłacenia między innymi: Messiego, Busquetsa, Jordiego Alby, Griezmanna, Coutinho, Umtitiego, Dembele czy Koemana. To nie wszyscy, ale właśnie podana grupa mogła domagać się od Barcy największych pieniędzy. Dość powiedzieć, że „Duma Katalonii” była winna wszystkim około 16 mln euro.
Warto przypomnieć, że w wielu sytuacjach, choćby przy rozwiązywanych umowach, było tak, że dany piłkarz zrzekał się części pensji za pozostały okres obowiązywania kontraktu. Barcelonie dawało to chwilowy oddech, szczególnie gdy kilka lat temu cierpiała na ogromny problem z rejestracją piłkarzy i trzeba było robić dodatkowe miejsce w limice FFP.
Całość Barca ma spłacić do końca czerwca. Co prawda nie jest to rzecz, która bardzo pomoże Barcelonie przy finansowych zmartwieniach, które wciąż czają się za rogiem, mimo lepszej sytuacji. Ale przynajmniej uda się częściowo pozbyć łatki bogatego dłużnika. Lepiej późno niż wcale, ba, lepiej przed transferem Nico Williamsa. Bo przecież dziwnie by to wyglądało, gdyby klub w tym samym momencie nie spłacał zadłużeń i robił transfery za kilkadziesiąt mln euro. Zresztą w ostatnich sezonach to robił i wypadałoby, żeby przestał, jeśli chce na nowo budować swoją wiarygodność w papierach.
WIĘCEJ O BARCELONIE
- “Szwedzki Yamal” za drobne. Kim jest Roony Bardghji?
- Barcelona wraca na Camp Nou. Padła konkretna data
- Ter Stegen odmówił. A mógł mieć nowy klub
Fot. Newspix