Reklama

Stal Mielec żegna swoją legendę

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

27 czerwca 2025, 17:56 • 2 min czytania 9 komentarzy

Prawdą jest, że coraz rzadziej piłkarze pozostają związani z jednym klubem przez tyle lat. Krystian Getinger to jednak prawdziwy symbol Stali Mielec, dla której grał przez ostatnich kilkanaście lat. I jeszcze wcześniej, bo mowa tu o wychowanku i rodowitym mielczaninie, który teraz żegna się z klubem swojego życia.

Stal Mielec żegna swoją legendę

Już od jakiegoś czasu było wiadomo, że 36-latek nie będzie dalej grał dla Stali, która w ubiegłym sezonie spadła z Ekstraklasy. Getinger mimo wieku nadal był ważnym ogniwem i w niedawno zakończonej kampanii ligowej rozegrał na najwyższym poziomie ligowym 27 spotkań, w których strzelił gol i zanotował cztery asysty.

Reklama

Krystian Getinger pożegnany przez Stal Mielec

Krystian to postać szczególna w historii klubu – związany ze Stalą od najmłodszych lat, przez wiele sezonów stanowił filar drużyny. W barwach Stali rozegrał ponad 400 meczów ligowych, będąc nie tylko pewnym punktem defensywy, ale również wzorem zaangażowania i profesjonalizmu – czytamy w komunikacie klubu z Podkarpacia. Piłkarzem Stali Getinger był bez przerwy od lipca 2013 roku, kiedy wrócił na stare śmieci po spróbowaniu swoich sił w Stalowej Woli i Lubinie.

Co ciekawe Getinger debiutował w Ekstraklasie już po trzydziestce. I tak zdołał jednak uzbierać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce w sumie 154 występy. O jego karierze i relacji z klubem z Mielca rozmawialiśmy z samym zainteresowanym na Weszło kilka lat temu.

Nieraz strach było iść pod prysznic, gdy nie wiedziało się, skąd wyjdzie pająk [WYWIAD]

CZYTAJ WIĘCEJ POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

9 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama