Reklama

Górnik Zabrze straci obrońcę? Szuka nowego klubu [NEWS]

Szymon Janczyk

25 czerwca 2025, 11:19 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeśli mielibyśmy wybrać najbardziej aktywny klub na tegorocznym, letnim rynku transferowym, Górnik Zabrze wygrałby w cuglach, nie zważając na konkurencję choćby ze strony Widzewa Łódź. Stara prawda mówi jednak, że skoro zatrudniają, to będą zwalniać. Śląski klub może opuścić środkowy obrońca.

Górnik Zabrze straci obrońcę? Szuka nowego klubu [NEWS]

Josema Sanchez to piłkarz, który według informacji Weszło ma latem opuścić Górnik Zabrze. Środkowy obrońca ma jeszcze roczny kontrakt z polskim klubem, do którego trafił z zespołu odwiecznego rywala zabrzan — Ruchu Chorzów. Jak udało nam się jednak ustalić, zawodnik rozgląda się za nowym pracodawcą.

Reklama

Transfery. Josema opuści Górnik Zabrze?

Informacja o potencjalnym odejściu Josemy Sancheza z Górnika Zabrze jest lekkim zaskoczeniem. Środkowy obrońca w minionym sezonie rozegrał dwadzieścia pięć spotkań, w których trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Josema jako lewonożny stoper wyglądał solidnie, miał bardzo wysoką skuteczność pojedynków główkowych, dobrze wprowadzał piłkę do gry, według Hudl WyScout notował wiele skutecznych akcji w defensywie.

Dane Hudl StatsBomb wskazują, że to obrońca, który notował największą liczbę odbiorów w Ekstraklasie i bardzo często wygrywał pojedynki z rywalami. Inna sprawa, że zdarzały mu się także błędy, kosztowne pomyłki. Josema był też jednak użyteczny w budowaniu ataków. Tylko trzech środkowych obrońców w Ekstraklasie częściej zabierało się z piłką, przenosząc akcje wyżej z futbolówką przy nodze. Josema bardzo często decydował się też na długie podania.

Potencjalne odejście Josemy może się łączyć z ruchami do klubu, które anonsowały media. Górnik Zabrze interesuje się Patrykiem Pedą czy Maksymilianem Pingotem, którzy mieliby wzmocnić właśnie środek defensywy śląskiego klubu.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

0 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama