Polska bez Lewandowskiego w meczach o punkty przez ostatnie siedemnaście lat wygrała trzy razy: z San Marino, Wyspami Owczymi oraz Bośnią i Hercegowiną. Nie osiągnęliśmy bez Roberta kompletnie nic i niewiele wskazuje, by to się zmieniło na najbliższych mistrzostwach świata. Dotąd jednak jego nieobecności były spowodowane kontuzjami bądź potrzebą odpoczynku. Teraz od puszczenia piosenki Sylwii Grzeszczak w autokarze sytuacja eskalowała do poziomu jednej z największych afer w historii polskiej piłki. Selekcjoner pozbawia Lewego opaski kapitańskiej, a ten rezygnuje z występów w kadrze dopóki Probierz jest jej trenerem. Czy jesteśmy w stanie coś osiągnąć bez Lewego?

Z kim reprezentacja Polski wygrała w meczach o punkty bez Roberta Lewandowskiego
Od reprezentacyjnego debiutu Roberta Lewandowskiego w meczu z San Marino we wrześniu 2008 roku, nasza kadra musiała sobie radzić bez niego wcale nie tak rzadko. Aż czterdzieści razy nie wyszedł na boisko. Jednak aż dwadzieścia osiem z tych spotkań to były mecze towarzyskie, jak na przykład piątkowy bój z Mołdawią.
Meczów o punkty bez najlepszego naszego piłkarza rozegraliśmy tylko dwanaście. Pięć z nich Robert musiał opuścić przez większe kontuzje: z Anglią w eliminacjach mistrzostw świata 2022, z Mołdawią i Wyspami Owczymi w eliminacjach Euro 2024 oraz z Portugalią i Szkocją w Lidze Narodów 2024.
W jednym – z Holandią na Euro 2024 – przesiedział dziewięćdziesiąt minut na ławce rezerwowych ze względu na lekki uraz.

Spośród wszystkich spotkań o punkty od debiutu Lewego w kadrze wygraliśmy trzy, w których graliśmy bez niego:
- w eliminacjach mistrzostw świata 2014 z San Marino (5:1)
- w Lidze Narodów 2020 w Bośni (2:1)
- w eliminacjach Euro 2024 z Wyspami Owczymi (2:0)
Przed meczem z San Marino Robert był „mocno poobijany, miał stłuczone więzadło poboczne kolana”, jak donosił lekarz kadry Jacek Jaroszewski. Dlatego Waldemar Fornalik nie wystawił go w spotkaniu z outsiderem.
Przed zgrupowaniem w 2020 roku trener Jerzy Brzęczek mówił tak: – Rozmawiałem z Robertem i wspólnie uznaliśmy, że to dla niego najlepszy moment, aby mógł dłużej odpocząć fizycznie i psychicznie po tak wyczerpujących rozgrywkach. Dlatego też nie weźmie udziału we wrześniowym zgrupowaniu. Tym bardziej, że przed nim i przed nami kolejny intensywny sezon, który zakończą jakże ważne dla nas mistrzostwa Europy. Lewandowski pozostaje oczywiście kluczowym zawodnikiem naszej reprezentacji, jej kapitanem, ale w meczach Ligi Narodów z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną będziemy musieli poradzić sobie bez niego.
Z Wyspami Owczymi Lewandowski nie zagrał przez kontuzję kostki, która odniósł w meczu Ligi Mistrzów z Porto.
Trzy zwycięstwa o punkty bez Lewego przez 6116 dni
To tyle. Trzy zwycięstwa w meczach o punkty bez Lewego przez siedemnaście lat. Pokonaliśmy bez naszego lidera tylko Wyspy Owcze, San Marino i ostatnią w grupie Ligi Narodów Bośnię, która nie potrafiła wtedy wygrać żadnego spotkania.
Przez 6116 dni. Przez dwieście jeden miesięcy zostając sami bez Roberta, nasi reprezentanci potrafili w meczach o stawkę pokazać wyższość Farerom, amatorom z miasteczka w środku Włoch oraz Bośniakom, którzy w eliminacjach Euro wyprzedzili wtedy tylko Armenię i Liechtenstein, a w barażach nie potrafili u siebie pokonać Irlandii Północnej.
Polska bez Lewego nie osiągnęła przez tak długi okres kompletnie nic. Inna sprawa, że z nim też zbyt wiele nie ugraliśmy, szczególnie w porównaniu do potencjału. Półfinał Euro osiągnęły przecież w tym czasie Walia czy Dania, a ćwierćfinał mistrzostw świata: Ghana, Paragwaj, Kolumbia, Kostaryka, Rosja, Szwecja i Maroko.
Jednak trzy awanse na Euro, a szczególnie występy w 2016 roku we Francji i dwa awanse na mundial przyniosły nam trochę radości.

Gdyby szukać na siłę pozytywów, można przypomnieć, że, wliczając mecze towarzyskie, bez Roberta wygraliśmy siedemnaście razy, piętnastokrotnie remisowaliśmy, a przegraliśmy tylko osiem spotkań: w eliminacjach katarskiego mundialu z Węgrami i Anglią, w Lidze Narodów z Holandią, Portugalią i Szkocją, na Euro z Holandią oraz towarzysko ze Szkocją i Meksykiem.
Bukmacherzy na całą awanturę zareagowali lekką korektą kursów na nasze zwycięstwo w Finlandii. Szanse Polski na wygraną spadły, ale zaledwie o kilka procent. Zdecydowanie bardziej – bo prawie czterokrotnie wzrosło zainteresowanie w internecie wtorkowym spotkaniem naszej kadry:

Jeszcze tydzień temu narzekaliśmy, że atmosfera wokół naszej kadry jest letnia i reprezentacja przestała ekscytować kogokolwiek. Dziś o Lewandowskim dyskutują wszyscy w biurach, na budowach i w domach w całym kraju. Mało tego – jesteśmy na czołówkach sportowych portali całego świata. Może nie w kontekście, na którym by nam zależało, ale przynajmniej jest ciekawie.
We wtorek okaże się, czy bez Roberta będziemy mieli autostradę do baraży o mistrzostwa świata w 2026 (bo trzeba uczciwie przyznać, że taka będzie nasza sytuacja gdybyśmy w Helsinkach wygrali), czy też mocno sobie tę drogę utrudnimy stratą punktów. W tym drugim przypadku odrabiać dystans będzie musiał już pewnie nowy selekcjoner. W tym pierwszym – sądzę, że można sobie wyobrazić scenariusz, w którym Lewandowski marzący o końcu kariery w USA, wyciąga rękę na zgodę, by zaliczyć swój last dance w Ameryce Północnej.
Mecze o punkty reprezentacji Polski bez Roberta Lewandowskiego od jego debiutu:
Liga Narodów 2024:
Portugalia (wyjazd) 1-5
Szkocja (dom) 1-2
Euro 2024:
Holandia 1-2 (Lewandowski na ławce)
El. Euro 2024:
Mołdawia (dom) 1-1
Wyspy Owcze (wyjazd) 2-0
Liga Narodów 2022:
Holandia (wyjazd) 2-2
El. MŚ 2022:
Węgry (dom) 1-2
Anglia (wyjazd) 1-2
Liga Narodów 2020:
Bośnia (wyjazd) 2-1
Holandia (wyjazd) 0-1
Liga Narodów 2018:
Portugalia (wyjazd) 1-1
El. MŚ 2014:
San Marino (wyjazd) 5-1
CZYTAJ WIĘCEJ O AFERZE PROBIERZ-LEWANDOWSKI NA WESZLO:
- Lewy vs Probierz – obaj przegrali tę bitwę [WIDEO]
- O tę piosenkę Probierz obraził się na Lewego
- Kłótnik, paliwoda. Michał Probierz – trener znany ze wszystkiego poza trenowaniem
- Media: Tylko blamaż może skłonić Kuleszę do zwolnienia Probierza
Fot. Newspix.pl