Reklama

Na meczu Polaków stadion może świecić pustkami. „Tylko 14 tysięcy”

Jakub Radomski

04 czerwca 2025, 20:28 • 2 min czytania 21 komentarzy

Wygląda na to, że na meczu Finlandia – Polska na stadionie w Helsinkach będzie dużo pustych miejsc. Powodów jest kilka, jednym z nich na pewno również fakt, że Biało-Czerwoni nie są drużyną z europejskiego topu. Ale media w Finlandii narzekają na coś innego. Stadion może pomieścić 39 tys. osób, a jak dotąd sprzedało się ledwie 14 tys. wejściówek. Mecz Finlandia – Polska rozpocznie się we wtorek o 20.45. 

Na meczu Polaków stadion może świecić pustkami. „Tylko 14 tysięcy”

Kilka dni później, w sobotę, Finowie zagrają u siebie (o tej samej porze) z Holandią i na tym meczu spodziewany jest już komplet kibiców. Fińskie media krytykują wysokie ceny biletów – wejściówki na główną trybunę kosztują po 158 euro (na Holandię) oraz 151 euro (na Polskę). Ale problemem jest też na pewno termin spotkania z Biało-Czerwonymi.

Reklama

Działacz z Finlandii: Federacja wymogła na nas godzinę meczu z Polską

Marco Casagrande, sekretarz fińskiej federacji, stwierdził, że wtorkowy termin oznacza, że kibice z innych miast nie przyjadą do Helsinek, bo w środę muszą iść do pracy. Na mecz z Holandią natomiast mogą wybrać się do stolicy, bo nie będzie problemem, jeśli wrócą do siebie w niedzielę.

Z tego powodu zwykle staramy się rozgrywać mecze w Helsinkach o godzinie 18. Jednak są to eliminacje mistrzostw świata i międzynarodowa federacja wymogła na nas tak późną godzinę ze względu na transmisje telewizyjne. Z tym faktem już nic nie mogliśmy zrobić” — dodaje działacz, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

 

 

21 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama