Lech Poznań potwierdził to, co było wiadome już od pewnego czasu: Filip Bednarek odchodzi z klubu po wygaśnięciu kontraktu.

32-letni bramkarz spędził w Kolejorzu pięć sezonów i zaliczył w tym czasie 108 występów. W kończącym się sezonie na boisku nie odegrał praktycznie żadnej roli, pojawił się na nim tylko w przegranym spotkaniu Pucharu Polski z Resovią.
Filip Bednarek odchodzi z Lecha Poznań
Rok wcześniej Bednarek zaczął rozgrywki jako numer jeden między słupkami, ale po porażce 1:3 ze Spartakiem Trnava i odpadnięciu z eliminacji Ligi Konferencji stracił miejsce w składzie. Do bramki wskoczył Bartosz Mrozek i placu już nie oddał.
– Te moje pięć lat w Lechu to był dobry serial, ale zakończenie, jak z bajki. Przeszło to wszystko moje najśmielsze oczekiwania. w jaki sposób zostałem doceniony przez ludzi z klubu, a także dookoła klubu, czyli przez kibiców. To jest niesamowicie budujące i pokazuje, że choć przez ostatnie dwa lata nie grałem, to odcisnąłem jakieś piętno na Lechu jako człowiek. Koniec końców to jest ta wartość, która zostaje. Bo piłkarzami bywamy, a ludźmi jesteśmy. Na boisku są wzloty i upadki, gdyby nie było tych drugich, to triumfy by nie smakowały później tak bardzo – powiedział Bednarek, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
— Lech Poznań (@LechPoznan) May 27, 2025
– Ten ostatni sezon też był nie lada serialem. Pokazaliśmy, że jesteśmy grupą, której nie można złamać i spięliśmy to wszystko piękną klamrą. Cieszy mnie, że swoją cegiełkę do tego dołożyłem. Bartek został najlepszym bramkarzem sezonu, ja swoje ego i cele musiałem schować do kieszeni, żeby działać na korzyść Kolejorza. Super jest być inspirowanym, ale kapitalnie jest też inspirować – dodał.
Bednarek odchodzi jako dwukrotny mistrz Polski i ćwierćfinalista Ligi Konferencji.
Fot. Newspix