Reklama

Ronaldo oddaje klub. Real Valladolid w rękach nowego właściciela

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

23 maja 2025, 20:39 • 2 min czytania 2 komentarze

Doczekali się kibice, którzy dosyć mieli już rządów Brazylijczyka. Real Valladolid przejdzie w ręce północnoamerykańskiej grupy inwestycyjnej – Ronaldo Nazário oddaje tym samym większościowy pakiet akcji klubu i spełnia zapewne marzenia protestujących przeciwko niemu fanów.

Ronaldo oddaje klub. Real Valladolid w rękach nowego właściciela

Ronaldo przejął Real Valladolid w 2018 roku i naobiecywał im tam najróżniejsze gruszki na wierzbie i cuda na kiju. Jest jednak kiepsko, a Pucela po raz kolejny żegna się z LaLiga. W tym sezonie zespół zajmie ostatnie miejsce, na kolejkę przed końcem zgromadził 16 punktów. Mało, bardzo mało.

Reklama

Sezon życia “Il Fenomeno”. Ronaldo podbił Barcelonę i… porzucił ją dla Interu [CZYTAJ WIĘCEJ]

Ronaldo Nazário odchodzi z Realu Valladolid. Kibice pewnie zadowoleni

Kim będą nowi właściciele klubu? Nic jeszcze nie wiadomo – amerykański fundusz ma być wspierany także kapitałem europejskim, ale na razie komunikat oszczędza nam dokładnych informacji. – Więcej szczegółów na temat nowego projektu, który będzie oznaczał nowe otwarcie, zostanie ogłoszonych w nadchodzących dniach – czytamy.

Protest poskutkował?

Podczas niedawnego meczu Realu Valladolid z Barceloną kibice rzucili na boisko fioletowe banknoty z podobizną Ronaldo Nazário. Okrzykami wznoszonymi z poziomu trybun właściwie wyganiali właściciela z klubu i… widać dopięli swego.

W tym roku Real Valladolid zalicza trzeci spadek pod wodzą Ronaldo. I, jak się okazuje, ostatni.

CZYTAJ WIĘCEJ O RONALDO NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama