Piast Gliwice dokonał zaskakującego wyboru na stanowisko szkoleniowca. Od przyszłego sezonu w śląskim klubie będzie pracował Max Mölder, 40-letni trener ze Szwecji, który najwyżej pracował w szwedzkiej drugiej lidze.

Od kilku tygodni wiadomo było, że Piast musi szukać sobie na przyszły sezon nowego trenera. Aleksandar Vuković notował z gliwickim klubem przyzwoite wyniki, ale nie potrafił wzbić się ponad solidność. Nowy trener ma nie tylko zagwarantować Piastowi lepsze rezultaty, ale też skutecznie wprowadzać młodych zawodników do pierwszego zespołu.
– Miałem naprawdę dobre rozmowy z Łukaszem Piworowiczem. Mamy te same przemyślenia na temat tego, jak rozwijać klub w przyszłości. Styl gry będzie inny. Będziemy próbować ogrywać młodszych graczy, sprzedawać ich i grać dobrą piłkę. Ale przede wszystkim wygrywać mecze i pogodzić to wszystko. To ciężka praca przede mną – mówi Mölder nienaganną angielszczyzną w rozmowie z mediami klubowymi.
ℹ️ Max Mölder nowym trenerem Piasta Gliwice od początku sezonu 2025/26!
Trenerze, gratulujemy i widzimy się w nowym sezonie! 🔜👋
➡️ https://t.co/C0HL50jtQX pic.twitter.com/LbXwGUCPIZ
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) May 15, 2025
Max Mölder trenerem Piasta Gliwice
Co wiemy o tym szkoleniowcu, poza tym, że może pochwalić się imponującą brodą? Pół roku temu był bliski sporego sukcesu, czyli wywalczenia awansu do Allsvenskan z Landskrona BoIS, w którym pracował przez ostatnie sześć lat. Przez pierwsze cztery lata był asystentem, zaczynał swoją pracę w momencie, gdy Landskrona była jeszcze w trzeciej lidze. W 2023 roku otrzymał szansę w roli pierwszego szkoleniowca.
Przejmował wtedy zespół będący na dziesiątym miejscu w Superettan. W swoim pierwszym sezonie wywalczył siódmą lokatę, a w zeszłym – trzecią. Uprawniała ona do gry w barażu, w którym zespół nowego trenera Piasta zmierzył się z ekstraklasowym IFK Varnamo, w którym występuje obecnie Paweł Cibicki. Landskrona poległa w dwumeczu (2:2 i 0:1) i nie awansowała na najwyższy poziom.
W klubie potraktowano to jako sporą porażkę, bo w pierwszej rundzie zespół Möldera okazał się rewelacją całych rozgrywek. Skończył ją na pierwszym miejscu w tabeli i wtedy z klubu odeszli dwaj 21-letni piłkarze – Fredrik Ihler (do Molde) oraz Samuel Burakovsky (do Bodø/Glimt). To nie pomogło Mölderowi w walce o awans. Co ciekawe, trener ten nie został zwolniony ze swojego klubu, co oznacza, że gliwiczanie prawdopodobnie musieli go z niego wykupić.
Nowy szkoleniowiec Piasta został obdarzony na starcie ogromnym zaufaniem. Podpisał bowiem aż trzyletni kontrakt. Swoją pracę zacznie już niebawem – od przygotowań do sezonu 25/26.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE
- Kolejna kontuzja w Lechu. Potwierdził ją Frederiksen
- To nie historia jednego sezonu. Czyli jak spadał Śląsk Wrocław
- Kroczek wszedł z przytupem, wyszedł kuchennymi drzwiami
Fot. Piast Gliwice