Reklama

Jagiellonia ma pomysł na zatrzymanie Czurlinowa

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

26 kwietnia 2025, 20:31 • 2 min czytania 7 komentarzy

Darko Czurlinow jest w tym sezonie najlepszym skrzydłowym Jagiellonii, ale przebywa w Białymstoku na wypożyczeniu z Burnley. Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski wielokrotnie podkreślał, że zatrzymanie go będzie trudne. Pojawiła się jednak szansa.

Jagiellonia ma pomysł na zatrzymanie Czurlinowa

Zdaniem „Przeglądu Sportowego”, mistrzowie Polski spróbują ponownie wypożyczyć reprezentanta Macedonii. W Burnley, mimo że w Polsce pokazał się z dobrej strony, zapewne i tak nie miałby czego szukać, bo klub ten awansował do Premier League i będzie celował w zawodników z wyższej półki.

Reklama

Jagiellonia chce ponownie wypożyczyć Darko Czurlinowa

Jaga chciałaby z tego skorzystać i wziąć Czurlinowa jeszcze na rok. Później jego kontrakt z Anglikami by wygasł i stałby się wolnym zawodnikiem.

Innej realnej możliwości nie ma, bo piłkarz ten zarabia w Burnley kosmiczne jak na nasze warunki pieniądze. Jagiellonia pokrywa tylko mniejszą część jego wynagrodzenia, a to dla niej i tak bardzo duży wydatek.

Czurlinow rozegrał w barwach białostoczan już 40 meczów, w których strzelił siedem goli i zaliczył cztery asysty. Najbardziej pamiętne momenty to pucharowe bramki z FC Kopenhaga i Betisem oraz zwycięskie trafienie z Legią przy Łazienkowskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama