Reklama

Mistrz świata skrytykował Viniciusa. „Był kandydatem do Złotej Piłki, gdzie jest teraz?”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

16 kwietnia 2025, 10:39 • 2 min czytania 7 komentarzy

Real Madryt przegrał aż 0:3 w pierwszym starciu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Arsenalem. Czy Królewscy zdołają odrobić straty w rewanżu? Powątpiewa w to Emmanuel Petit, mistrz świata i Europy, który występował w ekipie Kanonierów w latach 1998-2000.

Mistrz świata skrytykował Viniciusa. „Był kandydatem do Złotej Piłki, gdzie jest teraz?”

Petit uważa, że klęska Królewskich w Londynie nie była tylko wypadkiem przy pracy.

Reklama

Emmanuel Petit: „Gdzie jest Vinicius? Nie ma go”

– Od początku sezonu wiemy, że skład Realu nie jest zbalansowany. Brakuje im topowych piłkarzy w drugiej linii. Dawniej kontrolowali mecze dzięki Kroosowi i Modriciowi, ale ich już nie ma – Kroos zakończył karierę, Modrić się postarzał. Nie jest tym samym zawodnikiem co przed laty, z całym szacunkiem dla niego. Wszyscy widzieliśmy to w pierwszym spotkaniu. Mam również ogromny respekt dla Carlo Ancelottiego, ale on chyba również się pogubił, stawiając na ustawienie 4-2-4. Siłą Arsenalu jest jedność zespołu. Mają wielu jakościowych piłkarzy, zwłaszcza w obronie i w pomocy. Kiedy rywalizujesz z Arsenalem, musisz rzucić mu wyzwanie w środkowej strefie boiska. Tymczasem Real pozostawił tam wielką dziurę, oddał środek pola – mówi Petit w wywiadzie dla „Get French Football News”.

Francuz postanowił jednak stanąć w obronie swojego rodaka, Kyliana Mbappe. Petit sądzi, że napastnik Los Blancos zbyt często jest typowany na głównego winowajcę niepowodzeń madryckiej drużyny.

– To nie Mbappe jest odpowiedzialny za braki kadrowe Realu. On też na tym cierpi – twierdzi Petit. – Vinicius Junior w zeszłym sezonie był kandydatem do Złotej Piłki. A gdzie on właściwie jest teraz? Nie ma go. Rozproszyła go oferta z Arabii Saudyjskiej? Prawdopodobnie. Rozproszył go fakt, że Mbappe jest teraz gwiazdą zespołu? Może również. Ale moim zdaniem jest daleko od swojej najwyższej formy i nie tylko jego to dotyczy. To wszystko nie jest winą Mbappe.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

7 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama