Jan Faberski to jeden z największych talentów polskiej piłki, o którym wspominał już nawet Michał Probierz, więc jego rozwój obserwujemy ze szczególną uwagą. 18-letni skrzydłowy jest w trakcie swojego pierwszego sezonu w seniorskim futbolu, ogrywając się w drugoligowych rezerwach Ajaxu. W poniedziałek przypomniał o sobie w meczu z Vitesse.
Faberski w większości przypadków wychodzi na boisko w podstawowym składzie i często przebywa na nim do ostatniego gwizdka sędziego. Z pewnym niepokojem można więc było odbierać fakt, iż już od ośmiu kolejek nie miał żadnego konkretu z przodu, a mówimy przecież o lidze, która uchodzi za raj dla zawodników ofensywnych.
Ładny gol Jana Faberskiego z Vitesse
Na szczęście wczoraj ta passa została zakończona. Faberski w 30. minucie popisał się natychmiastowym, efektownym strzałem z piętnastu metrów – piłka wpadła idealnie pod poprzeczkę.
Zaraz potem nasz rodak powinien mieć klasową asystę, ale Don-Angelo Kadu fatalnie zepsuł jego znakomite dośrodkowanie.
Vitesse, prowadzone przez Johna van den Broma, zremisowało szczęśliwie po jednej z nielicznych akcji. Młodzieżówka Ajaxu zmarnowała jeszcze kilka sytuacji, dwukrotnie obijała słupek i kończyła mecz z poczuciem niedosytu.
Faberski w tym sezonie zaplecza Eredivisie rozegrał 30 meczów, w których strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty. W pierwszej drużynie Ajaxu jeszcze nie zadebiutował, choć siedział już na ławce ze Slavią Praga (Liga Europa) i Groningen (holenderska ekstraklasa).
Jong Ajax – Vitesse Arnhem 1:1 (1:0)
- 1:0 – Faberski 30′
- 1:1 – Huisman 80′
CZYTAJ WIĘCEJ O JANIE FABERSKIM NA WESZŁO:
Fot. Newspix