Flavio Paixao był gościem na kanale Futbolownia. W rozmowie z Damianem Czyżakiem wrócił do czasów, gdy sam był zawodnikiem Lechii Gdańsk. – Dwaj piłkarze manipulowali szatnią – stwierdził, podając nazwiska.
Mało który obcokrajowiec spędził w Lechii Gdańsk tyle czasu, co Flavio Paixao. Portugalski napastnik trafił do klubu w 2016 roku ze Śląska Wrocław i grał w nim przez kolejne siedem lat.
Dla gdańskiego klubu Paixao zdobył aż 95 bramek i zanotował 30 asyst w 266 występach. Przez pewien czas był nawet kapitanem zespołu.
Flavio Paixao: W Lechii dzieją się rzeczy, które nie zdarzają się w piłce
Flavio Paixao: Kuciak i Maloca manipulowali szatnią
W rozmowie z Damianem Czyżakiem na kanale Futbolownia Portugalczyk wrócił do czasów swojej gry dla Lechii. A konkretniej – do sytuacji w której za kadencji Tomasza Kaczmarka stracił opaskę kapitana. Jak twierdzi, nie była to suwerenna decyzja szkoleniowca.
– Byli dwaj piłkarze, którzy “manipulowali” szatnią. Od razu wiedziałem, że to nie była decyzja trenera. Niektórzy piłkarze wywarli na niego presję, bo mnie nie lubili. A ja nie lubię ludzi, którzy chcieli być w klubie tylko dla pieniędzy. Tymi piłkarzami byli Dusan Kuciak i Mario Maloca. Działali razem z dwoma osobami ze sztabu. A kto został kapitanem? Trener zdecydował, że będzie nim Kuciak – powiedział Paixao.
Jak dodał, nie usłyszał żadnego tłumaczenia ze strony Kaczmarka, dlaczego stracił opaskę. Ta sytuacja była także impulsem, przez który Paixao poprosił o rozwiązanie jego umowy z Lechią.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Bez tego gościa Raków mógłby nie walczyć o mistrzostwo
- Co musi się stać, żeby Feio uratował posadę?
- Trela: Dziewiątka – strzał w dziesiątkę? Wpływ skutecznego snajpera na wyniki w Ekstraklasie
fot. Newspix.pl