Manuel Pellegrini z szacunkiem podszedł do Jagiellonii Białystok i przynajmniej w publicznym przekazie jej nie lekceważy, tylko zwraca uwagę, że Betisowi nie musi być tak łatwo, jak wszyscy myślą.
Trener Hiszpanów stwierdził: – Jagiellonia to trudny przeciwnik. Jeśli gra na tym samym poziomie, co my, to dlatego, że na to zasłużyła. Jest mistrzem Polski i walczy o to, żeby obronić tytuł. Musimy dać z siebie wszystko, żeby zdobyć zaliczkę przed rewanżem. Jesteśmy w dobrej formie. Musimy to udowodnić na boisku.
Z kolei Wojciech Kowalczyk, który nie musi się gryźć w język, w ostatniej Lidze Minus nie dał żadnych szans polskiemu zespołowi na awans: – Jagiellonia ma zero procent szans. Betis jest ostatnio za dobry, ma zdrowych piłkarzy, którzy postawią zbyt wysokie wymagania. Wydaje mi się, że dopiero w rewanżu jest jakaś szansa na sympatyczny remisik, bo po pierwszym meczu Betis nie będzie się już szarpał. Może nie wyśle do Białegostoku nawet najlepszych piłkarzy, ponieważ nie będzie chciał ich zabierać w taką podróż, skoro w Białymstoku nie ma lotniska.
Jak będzie – zobaczymy już jutro i 17 kwietnia. Pierwszy mecz Jagiellonia gra na wyjeździe.
WIĘCEJ NA WESZLO O POLSKICH SUKCESACH W EUROPIE:
- Legia – Jagiellonia we Wrocławiu? Znamy ceny biletów na finał Ligi Konferencji
- Legia-Chelsea. Trwa przepychanka o bilety
- Oczekujmy czterech polskich klubów w fazie ligowej europejskich pucharów!
- Jagiellonia dziewiątym polskim klubem w ćwierćfinale europejskiego pucharu
- Wymarzone 15. miejsce Polski w rankingu UEFA – czyja to zasługa?
Fot. Newspix