To on razem z Mateuszem Borkiem komentował w TVP kompromitujący występ Polaków z Litwinami, zakończony szczęśliwą wygraną 1:0. Grzegorz Mielcarski w piłce nożnej widział wiele, a po spotkaniu na Narodowym nie szczędził Biało – Czerwonym gorzkich słów. – Jestem przerażony – powiedział w Kanale Sportowym. A w rozmowie z “Faktem” stwierdził, że może i mamy zawodników, ale nie mamy drużyny.
– Jestem naprawdę przerażony, że nie mamy pomysłu i alternatywy na to, co dzieje się na boisku. Przecież czasami sam możesz coś zmienić. Masz po prawej stronie Matty’ego Casha, po drugiej stronie Frankowskiego. Masz więc ludzi, którzy grają w swoich zespołach w liniach defensywnych. Jako obrońcy. I nie ma żadnej sytuacji, w której wyżej idzie Piątkowski, a na chwilę zostaje Cash, bo przecież to jest jego naturalna pozycja i on rozumie pozycję swojego kolegi – analizował Mielcarski w Kanale Sportowym.
Grzegorz Mielcarski: Każdego z tych piłkarzy stać na lepszą grę
Po meczu komentator TVP porozmawiał też z Faktem. I w tym wywiadzie powiedział m. in.: Najbardziej rozczarowała mnie drużyna. Widzę zawodników, ale nie widzę drużyny. Nie widzę momentów dojrzałości. Znam tych chłopaków doskonale. Wiem, że każdego stać na lepszą grę. Oni sami pewnie powiedzą, że nie wiedzą, dlaczego tak to wyglądało. Widzieliśmy wiele podstawowych błędów, przy przyjęciu czy podaniu. Może to troszeczkę deprymowało naszych zawodników. Jednemu nie wyszło, potem drugiemu i trzeciemu, więc szukaliśmy najprostszych rozwiązań. A nawet one czasami były dla nas zbyt trudne.
Niektórzy zastanawiają się po spotkaniu, czy to Litwa robi takie postępy, czy jednak Polacy są coraz słabszym zespołem. Mielcarski na ten temat wypowiedział się tak: Będę z uwagą przyglądał się, czy Litwini w kolejnych meczach eliminacji faktycznie zrobią krok do przodu. Jeżeli nie, okaże się, że to my zrobiliśmy kolejny krok do tyłu. Pamiętam, że nie grało dwóch czołowych w ostatnim czasie piłkarzy tej reprezentacji. Natomiast ten mecz zostawił nam więcej pytań, niż dał odpowiedzi.
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Kowal: Probierz to kolega Kuleszy, dlatego ma pracę
- Paczul: Taki wynik z Litwą załatwiłby miś Yogi
- Stawia nam się Litwa. A nasze młodzieżówki leje Czarnogóra
Fot. Newspix.pl