Reklama

Paczul: 1:0 z Litwą załatwiłby miś Yogi. Probierz nic nie zbudował

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

22 marca 2025, 14:40 • 3 min czytania 103 komentarzy

Wczoraj zagraliśmy katastrofalny mecz nie dlatego, że wymęczyliśmy 1:0 z Litwą, bo to się może zdarzyć nawet mocnej drużynie – próbuje, próbuje, ale nie wpada. Zagraliśmy katastrofalnie, bo nasz zespół przypominał zlepek ludzi zebranych z przystanku autobusowego. Jechał 167? Nie? No to zagracie z Litwą.

Paczul: 1:0 z Litwą załatwiłby miś Yogi. Probierz nic nie zbudował

Winny: Michał Probierz. Przy całym szacunku do trenera, przy całej pasji, którą ma do tej pracy, należy zadawać pytania.

A jedno jest takie – czy gdyby od jesieni 2023 roku trenerem reprezentacji Polski był Jan Żurek, cokolwiek w spotkaniu z Litwą wyglądałoby inaczej?

To pozornie głupie pytanie, ale tylko pozornie. Zastanówcie się.

Czy za Jana Żurka moglibyśmy wygrać 1:0 z Litwą po rykoszecie Lewandowskiego? Moglibyśmy.

Reklama

Czy za Jana Żurka moglibyśmy wyglądać beznadziejnie, bez pomysłu, bez sensu? Moglibyśmy. Ile mieliśmy schematów, jaką akcję – poza wrzutą do nikogo – powtórzyliśmy dwa razy? I Jan Żurek też mógłby absurdalnie tłumaczyć się na konferencji.

Kadra Probierza to zlepek przypadkowych ludzi

Ale podstawcie tu kogokolwiek. Rumaka, De Niro, Misia Yogi. Chodzi o to, że nie potrzeba trenera z obfitą pensją, mówiącego o rozwoju, przebudowie, odmłodzeniu, by zagrać taki mecz jak z Litwą.

Taki mecz jak z Litwą możesz wygrać ty, czytelniku. Co z tego, że jesteś informatykiem, księgowym, maklerem – nie wyobrażasz sobie, że mówisz: „panowie, na nich”, a Lewandowski strzela po rykoszecie? To w zasadzie bardzo prawdopodobne.

Problem jest taki, że Probierz nie jest informatykiem, że nie pracuje z tą kadrą od wczoraj. Jest selekcjonerem, trenerem, pracuje od półtora roku, a postępu nie ma żadnego.

Półtora roku temu remisował z Mołdawią, teraz wymęczył bułę z Litwą i ktoś powie, że to progres względem remisu, ale gdyby Litwin, co kopał z pięciu metrów, zjadł śniadanie, pewnie nie byłoby nawet tego remisu.

Ha, pod wieloma względami tamten mecz z Mołdawią był lepszy, bo marnowaliśmy stuprocentowe okazje (na przykład Świderski). A ile setek było wczoraj?

Reklama

Zero.

Kurwa, zero.

Żadnych sytuacji w meczu z Litwą

Z Litwą nie wypracowaliśmy sobie żadnej dobrej okazji. Po półtora roku pracy Probierza ratuje Lewandowski i rykoszet. Nawałka wymyślił Mączyńskiego, a Probierz Lewandowskiego i rykoszet. Mógłby to wymyślić każdy. Przez półtora roku – naprawdę każdy. Żurek, Rumak, Heniek z gazowni, Jan Zapotoka. Każdy.

Probierz mówi, że buduje, ale tylko mówi. Nie buduje. Nie zbudował czegokolwiek. Gdyby Probierz budował wam dom, wciąż mielibyście tylko dziurę w ziemi.

Przepraszam, trenerze. Po prostu czuję, że to nie ma sensu. Oglądałem kadrę Beenhakkera i wiedziałem, co chce grać. Oglądałem Sousy – i mimo słabych wyników – rozumiałem, o co jej chodzi. Pan też ma słabe wyniki, ale tutaj nie wiem, o co panu chodzi. Pan powie, że pan wie, że to widać, ale nie widać. Po półtora roku wciąż jest pan powoływaczem, który wybiera najlepszych graczy w kraju.

To za mało. To może robić każdy (za mniejsze pieniądze). Uważam, że Mariusz Rumak też grałby Lewandowskim i też mógłby wygrać z Litwą po rykoszecie, a jednak nikt go nie chce na selekcjonera.

Z Litwą! Pan mówi, że ona nie przegrywa wysoko. Bo grała z Cyprem, Kosowem. Pan nas degraduje do roli Cypru? Przecież to śmieszne. Jak zagramy z Liechtensteinem, to pan powie, że San Marino wygrało tylko 1:0?

Ten projekt nie ma przyszłości. Niestety – to wszystko, co wiemy po półtora roku.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. FotoPyk

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Bez Lewandowskiego na Maltę? To igranie z ogniem, bez niego nie ogralibyśmy Litwy

Paweł Paczul
4
Bez Lewandowskiego na Maltę? To igranie z ogniem, bez niego nie ogralibyśmy Litwy

Felietony i blogi

Piłka nożna

Bez Lewandowskiego na Maltę? To igranie z ogniem, bez niego nie ogralibyśmy Litwy

Paweł Paczul
4
Bez Lewandowskiego na Maltę? To igranie z ogniem, bez niego nie ogralibyśmy Litwy