Reklama

Dziekanowski uderza w Probierza. “Mówi głupoty, wciska ciemnotę”

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

22 marca 2025, 20:26 • 2 min czytania 26 komentarzy

Po meczu Polaków z Litwinami, który nasz zespół w kompromitującym stylu i szczęśliwie wygrał 1:0, Dariusz Dziekanowski, były reprezentant, w mocnych słowach podsumował grę naszej kadry i poczynania selekcjonera Michała Probierza. – On nie szanuje ludzi piłki nożnej – powiedział Dziekanowski w wywiadzie udzielonym serwisowi SportoweFakty. Stwierdził też, że można by pomyśleć o zmianie selekcjonera. 

Dziekanowski uderza w Probierza. “Mówi głupoty, wciska ciemnotę”

Dziekanowski ocenił, że błędem Probierza było, że nie postawił od pierwszej minuty na Kacpra Urbańskiego. A to, że nie wprowadził go w drugiej połowie, nazwał wprost: “kolosalnym błędem”. Byłemu reprezentantowi, a dziś ekspertowi, niezrozumiałe wydają się tłumaczenia selekcjonera, że przecież Urbański nie ma miejsca w pierwszym składzie włoskiej Monzy. Tym bardziej, że na boisku pojawił się Jakub Kamiński, który również nie gra w klubie.

Tu nie powinno być tłumaczenia, że on mało gra. Trener powołuje tych zawodników, w przypadku których jest duże prawdopodobieństwo, że mogą wystąpić, a nie powołuje kogoś i potem tłumaczy, że nie grał, bo nie gra w klubie. Nie powinno być w ogóle takiego podejścia – stwierdził Dziekanowski.

Dariusz Dziekanowski o Michale Probierzu: Nie wypada tego mówić. Nawet w niższej lidze

A później, dopytany przez dziennikarza o wypowiedzi Probierza z konferencji, dodał: – On nie szanuje ludzi piłki nożnej, opowiadając takie głupoty. Nie wypada trenerowi wciskać takiej ciemnoty.

Byłemu reprezentantowi Polski nie spodobało się też tłumaczenie Probierza, że jego zawodnicy mogli mieć w głowach poprzedni mecz ze Szkocją, w którym w ostatnich minutach stracili ważnego gola.

Reklama

Przerażające jest też to, co słyszymy po meczu. Jeżeli trener mówi, że drużyna jest niepewna dlatego, że przegrała w ostatniej minucie kilka miesięcy temu w Lidze Narodów ze Szkocją i ta niepewność nadal tkwi w głowach naszych reprezentantów, to moim zdaniem trener tu nie szanuje kibiców. Takich rzeczy nie można mówić. Takich bezsensownych myśli nie wypada mówić trenerowi, nawet w niższej lidze – powiedział.

To, co dzieje się obecnie w drużynie, Dziekanowski nazywa kółkiem wzajemnej adoracji. – Wszystko jest dobrze, przyjeżdżamy, nic się nie dzieje. A czasami potrzebny jest jakiś wstrząs. Sądzę jednak, że ten sztab szkoleniowy nie ma na to pomysłu, nie ma takiej oceny zawodników, by mieć bardzo dobry pogląd na to, kto chce grać dla reprezentacji i co zrobić, żeby poszczególni zawodnicy grali jak najlepiej – ocenił.

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl 

 

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna