Do pierwszego gwizdka Mistrzostw Świata 2026 pozostał dobrze ponad rok, w Europie eliminacje mundialu dopiero startują, tymczasem zdążyliśmy już poznać pierwszego uczestnika imprezy, która odbędzie się w Kanadzie, Meksyku i USA. Najwcześniej rozstrzygnęła się sytuacja w azjatyckiej grupie kwalifikacji.
Japonia jest już pewna wyjazdu na przyszłoroczny mundial. Reprezentacja tego kraju pokonała Bahrajn i wypracowała sobie na tyle dużą przewagę, że na trzy mecze przed końcem eliminacji nikt nie jest w stanie zabrać jej biletów do Kanady, Meksyku i Stanów Zjednoczonych.
Mistrzostwa Świata 2026. Japonia zagra na mundialu
Japończycy w trzecim etapie azjatyckich eliminacji wylądowali w grupie z Australią, Arabią Saudyjską, Indonezją, Bahrajnem i Chinami. W siedmiu spotkaniach tylko raz stracili punkty, remisując z Australijczykami, czyli wiceliderem grupy. W pozostałych meczach Japonia wygrywała na tyle pewnie, że jej bilans bramkowy to 24-2. Nic dziwnego, skoro na otwarcie tej rundy eliminacji Japonia pokonała Chiny 7:0.
Wynik meczu z Bahrajnem, który zapewnił Japończykom kwalifikację, nie był aż tak spektakularny. Gospodarze wygrali 2:0 po golach znanych w Europie Daichiego Kamady oraz Takefusy Kubo. Na bramki przyszło nam chwilę poczekać, bo obydwie padły dopiero po przerwie. Wcześniej, już na starcie spotkania, po analizie VAR odwołano trafienie Wataru Endo.
Podopieczni Hajime Moriyasu zostali pierwszym zespołem, który może być pewien wyjazdu na mundial. Japonia tym samym po raz ósmy z rzędu weźmie udział w mistrzostwach świata. Najlepszym wynikiem tej reprezentacji jest wyjście z grupy — Japończycy czterokrotnie odpadali w 1/8 finału.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2026:
- FIFA wykluczyła trzy kraje. Oni na pewno nie zagrają na mundialu
- Polska zagra w barażach o mundial z San Marino?
fot. Newspix