Reklama

Neymar był bliski współpracy z Guardiolą. “Zrobię z ciebie najlepszego zawodnika na świecie”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

28 lutego 2025, 08:35 • 2 min czytania 2 komentarze

Kariera Neymara nie potoczyła się do końca na miarę jego ogromnego talentu. Brazylijczyk jednak, choć obecnie próbuje odbudować się w rodzimym Santosie, swego czasu był jednym z najgorętszych nazwisk w świecie piłki. Właśnie podzielił się w jednym z wywiadów intrygującymi informacjami na temat niedoszłego transferu, który mógł zupełnie zmienić jego piłkarską drogę.

Neymar był bliski współpracy z Guardiolą. “Zrobię z ciebie najlepszego zawodnika na świecie”

Podczas niedawnej rozmowy w podcaście Podpah napastnik zdradził, że był bliski przejścia do Bayernu Monachium pod wodzą Pepa Guardioli przed opuszczeniem Santosu w 2013 roku.

– Po zdobyciu nagrody Puskasa mój tata zadzwonił do mnie o drugiej w nocy. Odebrałem, kazał mi otworzyć drzwi. Byłem w bokserkach, a przed drzwiami stali mój tata, Pep Guardiola i tłumacz – wspominał piłkarz.

– Pep powiedział mi: “Zrobię z ciebie najlepszego zawodnika na świecie”. Otworzył laptopa, powiedział, gdzie będę grał i dodał: “Jeśli nie strzelisz 60 goli w sezonie, zmienię nazwisko”. Mówiłem: “OK, ale w jakiej drużynie?” Pep stwierdził, że nie może jeszcze powiedzieć, bo to wciąż nie jest oficjalne. Przekonałem go jednak i powiedział: “Podpisuję kontrakt z Bayernem. Wiem, że to zimne miasto, ale zajmę się tobą.” Ostatecznie zdecydowałem się dołączyć do Barcelony – dodał Neymar.

W tej chwili piłkarz po latach spędzonych w Europie w Katalonii i w Paryżu i po kompletnie nieudanej przygodzie w Arabii Saudyjskiej, naznaczonej poważnymi problemami z kolanem, próbuje odbudować się w macierzystym Santosie. Dotychczas w sześciu spotkaniach zdobył dwa gole i zanotował trzy asysty.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Puszczy: Mam nadzieję, że nie osiągnęliśmy jeszcze sufitu [WYWIAD]

Jakub Radomski
11
Prezes Puszczy: Mam nadzieję, że nie osiągnęliśmy jeszcze sufitu [WYWIAD]

Piłka nożna

Ekstraklasa

Prezes Puszczy: Mam nadzieję, że nie osiągnęliśmy jeszcze sufitu [WYWIAD]

Jakub Radomski
11
Prezes Puszczy: Mam nadzieję, że nie osiągnęliśmy jeszcze sufitu [WYWIAD]