Lech w meczu z Zagłębiem dźwignął rolę faworyta i wygrał na własnym boisku z Miedziowymi 3:1. Zagłębie wcale nie było jednak bez szans, oddało więcej strzałów i miało wyższe xG. Znów zawiodła jednak skuteczność w ekipie z Lubina. Po meczu wspomnieli o tym obaj trenerzy podczas konferencji prasowej. Marcin Włodarski i Niels Frederiksen nie gryźli się w język.
– Gratuluję Lechowi zwycięstwa, na które nie zasłużył – wypalił pierwszy z nich. – Jestem świadomy tego, co mówię. Lech strzelił gola w drugiej minucie meczu, później my zdobyliśmy bramkę i mieliśmy wiele sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. Umieliśmy dziś zamknąć Lecha na jego połowie, a gracze lidera na własnym boisku nerwowo wybijali piłkę. Nie mogę jednak powiedzieć, że jestem dumny, bo przegraliśmy mecz. Chcę widzieć takie Zagłębie, tylko wykorzystujące sytuacje i popełniające mniej błędów w obronie – przyznał Włodarski.
Dla byłego trenera naszych juniorskich kadr narodowych to może być jeden z ostatnich dni na stanowisku trenera Miedziowych, bo pojawia się coraz więcej plotek, że jego misja wkrótce się zakończy. Zagłębie jest obecnie na 15. (ostatnim bezpiecznym) miejscu w tabeli Ekstraklasy i ma tyle samo punktów co będąca już w strefie spadkowej Puszcza Niepołomice i ledwie jedno oczko więcej niż przedostatnia Lechia Gdańsk. Sytuacja lubinian jest niewesoła i być może za fatalny start na wiosnę (trzy porażki w czterech meczach) “głową” zapłaci właśnie 42-letni szkoleniowiec.
Marcin Włodarski: Gratuluję Lechowi zwycięstwa, na które nie zasłużyli. Jestem świadomy tego co mówię. Strzelili bardzo ładną bramkę w 2. minucie, później my wyrównaliśmy i mieliśmy swoje sytuacje. Piłkarze Lecha dwukrotnie wybijali piłkę z linii. Oddaliśmy sporo strzałów, ale… pic.twitter.com/AGZq1ynXkc
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) February 23, 2025
W zupełnie innym nastroju jest za to Niels Frederisken. Trener Lecha przyznał jednak, że jego zespół ma jeszcze sporo do poprawy: – Po dwóch porażkach i problemach ze strzelaniem goli zawsze jest miło zdobyć trzy bramki i zwyciężyć. Nie zagraliśmy ładnie, ale w dołku ważna jest wygrana. Brakowało nam jakości, nie kontrolowaliśmy meczu tak, jak bym chciał. Musimy lepiej wyglądać lepiej, kiedy mamy piłkę, a wtedy nie będzie problemów. Wciąż jesteśmy liderem, więc nie może być tak gównianie, skoro mamy najwięcej punktów, ale na tle takiego rywala jak Zagłębie nie powinniśmy tak wyglądać.
Lech dzięki zwycięstwu wrócił na fotel lidera i ma punkt przewagi nad drugim Rakowem i dwa nad trzecią Jagiellonią. Za tydzień jednak czeka go wizyta w Szczecinie, gdzie przywita go w swojej twierdzy Pogoń, która na wiosnę wygrywa wszystko. To będzie prawdziwy test dla podopiecznych duńskiego trenera.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lech Poznań wreszcie wygrał, ale żadnych wątpliwości nie rozwiał
- “Pajacu jeb…”, “oszuście”. Spięcia sztabów z sędzią, Feio z dłuższą pauzą?
- Jagiellonia grała fenomenalny mecz, a potem… stanęła
- W Kielcach strzelać ma tylko Dalmau. Dlaczego Korona nie ściągnęła napastnika? [NEWS]
- Egipt, Francja, Szwecja czy… Polska? Najbardziej bramkostrzelne duety sezonu 2024/25
Fot. Newspix