Reklama

Reprezentant Polski wrócił na boisko po kontuzji. “Nigdy się nie poddawaj”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

22 lutego 2025, 21:09 • 2 min czytania 4 komentarze

Bartosz Bereszyński długo czekał na powrót na boisko po kontuzji, jaką odniósł w listopadowym meczu reprezentacji Polski. Polak pojawił się na murawie po raz pierwszy w tym roku kalendarzowym i pomógł swojej Sampdorii zachować czyste konto w meczu z Sassuolo. Po spotkaniu dał upust emocjom w mediach społecznościowych.

Reprezentant Polski wrócił na boisko po kontuzji. “Nigdy się nie poddawaj”

Piłkarze Sampdorii zremisowali w piątkowy wieczór z Sassuolo 0:0. Spotkanie to miało ogromne znaczenie dla Bereszyńskiego. Był to jego szesnasty występ w barwach zespołu z Genui w tym sezonie, ale pierwszy od ponad trzech miesięcy. Polak pojawił się na boisku w 58. minucie meczu.

Dla reprezentanta Polski był to pierwszy występ od 15 listopada ubiegłego roku. 32-latek doznał wówczas kontuzji w pierwszej połowie meczu Ligi Narodów z Portugalią, w którym do momentu odniesienia urazu był jednym z najlepszych na placu. W drugiej części gry, po jego zejściu, gra biało-czerwonych zupełnie się posypała. Od tamtego momentu przechodził rehabilitację.

57-krotny reprezentant Polski po premierowym w tym roku spotkaniu podzielił się swoimi emocjami w mediach społecznościowych. – To były dla mnie bardzo trudne trzy miesiące, ale cieszę się, że wróciłem na boisko. Nigdy się nie poddawaj – przekazał na Instagramie.

Bereszyński to były zawodnik Empoli, Napoli, Legii i Lecha. Powrót 32-letniego doświadczonego obrońcy z pewnością ucieszył trenera Sampdorii, bo ekipa z Genui aktualnie balansuje na krawędzi strefy spadkowej Serie B, a spadek tej utytułowanej drużyny byłby dla jej kibiców prawdziwą katastrofą.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Niższe ligi

Zostali zdegradowani i czują się oszukani. Dwaj sędziowie walczą z systemem

Kamil Warzocha
2
Zostali zdegradowani i czują się oszukani. Dwaj sędziowie walczą z systemem
Hiszpania

Kolejny niesamowity wyczyn Szczęsnego. Jest niepokonany od prawie roku

Jakub Radomski
7
Kolejny niesamowity wyczyn Szczęsnego. Jest niepokonany od prawie roku

Piłka nożna

Niższe ligi

Zostali zdegradowani i czują się oszukani. Dwaj sędziowie walczą z systemem

Kamil Warzocha
2
Zostali zdegradowani i czują się oszukani. Dwaj sędziowie walczą z systemem
Hiszpania

Kolejny niesamowity wyczyn Szczęsnego. Jest niepokonany od prawie roku

Jakub Radomski
7
Kolejny niesamowity wyczyn Szczęsnego. Jest niepokonany od prawie roku