David Balda przypomina nam o swoim istnieniu już tylko wtedy, gdy Śląsk Wrocław czyści kadrę z efektów jego wyśmienitego skautingu i pracy. Za chwilę klub może opuścić kolejny zawodnik, którego czeski bajerant sprowadził do Polski i który — co za niespodzianka — w Ekstraklasie sobie nie poradził.
Tudor Baluta może opuścić Śląsk Wrocław. Z naszych informacji wynika, że rumuńskim środkowym pomocnikiem zainteresował się klub z jego ojczyzny. W kraju ze stolicą w Bukareszcie właśnie zamyka się okno transferowe, więc dla każdej ze stron jest to ostatnia szansa, żeby się od siebie uwolnić. Bo w transfer w jakiekolwiek lepsze miejsce nikt już chyba nie wierzy.
Transfery. Tudor Baluta opuści Śląsk Wrocław?
Polski i rumuński futbol przeplatają się ze sobą coraz częściej, nie tylko dlatego, że śladem Rumunów postanowiliśmy masowo przepłacać obcokrajowców, wypychając lokalnych zawodników ze składów ligowych drużyn. Weźmy taki zespół jak Universitatea Craiova. Do niedawna prowadził go Constantin Galca, czyli człowiek, który oczarował nas tym, że mając w CV La Ligę, przyszedł trenować Radomiaka. W Radomiu z każdym się pokłócił i pozorował pracę, ale nie chciał z niej zrezygnować, żeby nie zrzec się pieniędzy.
I wiecie co? W Rumunii zrobił dokładnie to samo — skłócił się z każdym i stracił robotę w Craiovei, mimo że wyników nie miał najgorszych. Zgadza się też to, że ponownie sporo na tym zarobi: media w Rumunii informowały o sporym odszkodowaniu, jakie wywalczył od klubu.
Baluta: Z synem Hagiego oddajemy 1% rocznego dochodu dla biednych [WYWIAD]
Z jego odejściem związany jest pech innej osoby związanej z Ekstraklasą. Takuto Oshima, który był podstawowym zawodnikiem u Galki, za moment ma zyskać konkurenta do gry. Nowy trener, Mirel Radoi, poszukuje szóstki o nieco innym profilu. W jego gust idealnie wpisuje się Tudor Baluta, piłkarz Śląska Wrocław. Radoi i Baluta spotkali się w przeszłości w reprezentacjach młodzieżowych oraz w kadrze olimpijskiej Rumunii. Teraz trenerowi zależy na tym, żeby rzutem na taśmę pozyskać zawodnika WKS.
Rumun w piętnastu występach zaliczył ponad siedemset minut na boisku. Oba wiosenne mecze zaczął na ławce rezerwowych. Śląsk Wrocław chętnie odpuściłby tego zawodnika, lecz problemem są kontuzje w zespole. Z gry wypadł Peter Pokorny, więc Baluta stał się alternatywą, której WKS nie chce stracić. Czas goni, Rumuni naciskają, ale z tego co słyszymy, Śląsk odrzucił dotychczasowe oferty. Gdyby obie strony miały więcej czasu, transfer udałoby się dopiąć, lecz obecnie polski klub wolałby nie rezygnować z tego zawodnika.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Były piłkarz ŁKS zmienia klub. Transfer na dole stawki [NEWS]
- Francuzi podkradli Wiśle Kraków piłkarza! Transferowy absurd okienka [NEWS]
- Sensacja okienka: Polak blisko transferu do Radomiaka! [NEWS]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix