We wtorek Alphonso Davies zdecydował się przedłużyć do 2030 roku umowę z Bayernem Monachium. Agent Kanadyjczyka zdradził, że nie była to wcale pewna sprawa i do końca negocjował przenosiny do innych klubów, w tym do Realu Madryt. Co zatem zadecydowało o tym, że 24-latek został w Bawarii?
– Na samym końcu bez względu na aspekt finansowy zawodnik musi mieć poczucie, że “to jest to, czego chcę”. Jeśli tego nie poczuje, nie zagra najlepiej, w środku będzie nosił żal, który wpłynie na jego koncentrację. A kiedy nie jesteś skupiony, nie sprzyja to profesjonalnemu piłkarzowi – powiedział agent Alphonso Daviesa, Nedal Huoseh, w rozmowie z Ismaelem Mahmoudem dla “winwin”.
Rozmowy nt. przedłużenia kontraktu Kanadyjczyka z Bayernem toczyły się blisko dwa lata. Zaczęły się już w 2023 roku, gdy lewy obrońca znacznie obniżył loty. Później popadł w konflikt z Thomasem Tuchelem i wydawało się, że dojdzie do rozstania z monachijskim klubem. Wszystko zmieniło się za sprawą Vincenta Kompany’ego.
– Spotkałem się z nim i Kompany bardzo chciał zatrzymać Daviesa w swoim systemie, składzie i formacji. Tak, Kompany odegrał ważną rolę. Zazwyczaj agenci nie spotykają się z trenerem ani menedżerem. Ale w tym przypadku stało się inaczej. Odegrał rolę w okazaniu uznania dla zawodnika, jego planu i zrozumieniu stylu gry oraz systemu, który stosuje, co pasuje do Alphonso Daviesa. Cały projekt był dobry. Były też inne projekty z mocnymi ofertami, ale po ocenie wszystkiego ostateczną decyzją okazało się pozostanie w Bayernie Monachium – stwierdził Househ.
Wśród innych proponowanych Daviesowi i jego agentowi projektów był Real Madryt. Finalnie Kanadyjczyk nie zdecydował się na transfer. – Prowadziliśmy rozmowy z kilkoma klubami i oczywiście Real Madryt był jednym z nich. Ale ostatecznie nie doszło do podpisania umowy ani zobowiązania wobec żadnego klubu, ponieważ pozostawiliśmy otwarte drzwi, aby zawodnik sam ocenił wszystkie opcje. W zasadzie negocjacje toczyliśmy jeszcze w styczniu z trzema innymi europejskimi klubami, a Real Madryt był jednym z nich.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Trela: Prace remontowe i myślenie o przyszłości. Hity transferowe w Niemczech
- Trela: Strażak premium. Niko Kovac jako hazard Borussii Dortmund
- Trela: Manchesteryzacja Dortmundu. Jak wzorcowy klub wpada w negatywną spiralę
Fot. Newspix