Reklama

Papszun: Nie jesteśmy blisko żadnego transferu

Patryk Stec

Opracowanie:Patryk Stec

30 stycznia 2025, 15:16 • 2 min czytania 16 komentarzy

Wdrażamy się w tryb ligowy! Ekstraklasa wraca, więc wróciły też przedmeczowe konferencje. Na jednej z nich pojawił się trener Rakowa, Marek Papszun. O co będzie walczyć w tym sezonie Raków Częstochowa?

Papszun: Nie jesteśmy blisko żadnego transferu

Mam poczucie, że jesteśmy dobrze przygotowani – zaczął Marek Papszun. – Oczywiście czas będzie pracować na naszą korzyść, bo dochodzą zawodnicy po kontuzjach. Wiemy, że nie zrobiliśmy dużo transferów. Bardzo ważni są dla nas ci gracze, którzy są z nami, ale nie byli do naszej dyspozycji.

W pierwszym meczu wiosny Raków zmierzy się z Cracovią, która wyraźnie częstochowianom nie leży. – Statystyki to historia i nie mają żadnego znaczenia przed meczem. Liczy się to co przed nami, a nie to, co było. Historia każdego meczu jest inna, bo kadry są inne. Nie biorę tego pod uwagę. Biorę pod uwagę siłę Cracovii – doceniamy tego rywala, jednocześnie znając swoje możliwości. To nie jest drużyna nie do pokonania dla nas. Rozwijamy się jako zespół i indywidualnie. Będziemy pokazywali, że gramy skuteczniej, dzięki przygotowaniom.

Czy Raków szykuje się do transferów? Wygląda na to, że Marek Papszun na razie nie ma co liczyć na wzmocnienia. – To co wiem na dzień dzisiejszy, to wiem, że nie jesteśmy blisko żadnego transferu. Polityka w klubie jest taka, że nie będziemy robić transferów na siłę i pod jakąś presją. Bardzo wierzę w to, co wypracowaliśmy i w chłopaków, którzy dochodzą po kontuzjach. To są zawodnicy, którzy prezentują dużą jakość. Wierzę, że oni będą transferami dla nas w tej rundzie. Jednak temat transferów to kontekst szerszy.

O co walczy Raków Częstochowa, który traci dwa punkty do lidera Ekstraklasy? – Tu nigdy nie było i mam nadzieję, że nie będzie minimalizmu. Ta drużyna walczyła o wszystko, czyli o zwycięstwo w każdym meczu i tak będzie również teraz. Zespół jest ambitny i czuć od niego znowu dobrą energię i świadomość, o co jest gra i na którym miejscu jesteśmy. Ciężko pracowaliśmy, by być w czubie tabeli i dać sobie szansę o walkę o najwyższe cele.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa