Reklama

Canizares o decyzji Flicka: Naprawdę tego nie rozumiem. Szczęsny mnie nie przekonał

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

28 stycznia 2025, 17:52 • 2 min czytania 7 komentarzy

Wojciech Szczęsny – przynajmniej w oczach Hansiego Flicka – wygrał rywalizację z Inakim Peną i wskoczył na stałe do bramki Barcelony. Biorąc pod uwagę przebieg ostatnich spotkań z udziałem Polaka, wybór niemieckiego trenera budzi spore kontrowersje. Opinią na temat decyzji szkoleniowca Blaugrany podzielił się były bramkarz reprezentacji Hiszpanii Santiago Canizares.

Canizares o decyzji Flicka: Naprawdę tego nie rozumiem. Szczęsny mnie nie przekonał

Na przedmeczowej konferencji prasowej Flick był w tej kwestii bardzo stanowczy – oznajmił, że z Atalantą będzie bronił Szczęsny, bo to jego zdaniem najlepsze wyjście dla zespołu. Fakt, Barcelona ze Szczęsnym w składzie nie przegrywa, co nie oznacza jednak, że Polak nie może mieć sobie nic do zarzucenia. W finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt opuścił boisko z czerwoną kartką, w meczu z Befniką w Champions League zawinił przy dwóch bramkach, a w ostatnim ligowym starciu z Valencią znów był bliski sprokurowania rzutu karnego.

Santiago Canizares uważa, że decyzja Niemca, by postawić na Szczęsnego nie ma nic wspólnego z względami sportowymi. Hiszpan większość kariery spędził w Valencii, ale ma na koncie również występy w Realu Madryt. Rozegrał łącznie 420 spotkań na poziomie La Liga i 65 w Lidze Mistrzów. Coś o bronieniu wie.

Naprawdę tego nie rozumiem. To, co widziałem do tej pory u Szczęsnego, nie przekonało mnie, musi być w tym coś osobistego. W tej chwili nie postrzegam go jako lepszego. Trenerzy nie patrzą na bramkarzy w perspektywie krótkoterminowej, lecz średnio- i długoterminowej – stwierdził Canizares na antenie Cadena Cope.

Jeśli coś zdaniem byłego bramkarza przemawia za Polakiem, to na pewno nie jego forma w ostatnich meczach.

Reklama

Wierzę, że Flick uważa, że Szczęsny jest lepszy od Inakiego Peni i niezależnie od tego, czy na to zasługuje, czy nie, buduje go na najważniejsze mecze sezonu. Mimo że w niektórych spotkaniach, w których brał udział, Barca wygrywała pomimo niego – uważa Hiszpan.

WIĘCEJ O WOJCIECHU SZCZĘSNYM:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

7 komentarzy

Loading...